 |
|
Wiesz, myślę, że gdzieś, kiedyś, w najmniej oczekiwanym momencie miłość odnajdzie Ciebie i mnie. Taka szczęśliwa miłość. Pełna wspólnych wieczorów przy kominku, poranków ze śniadaniem, popołudniowych spacerów, zakupów, wycieczek , nieskrywanych uśmiechów, trzymania za ręce. Tak. Właśnie w to wierzę.
|
|
 |
|
wiele dziewczyn chciałoby być kiedyś na moim miejscu... 'małolata wyrwała zajebistego chłopaka'. teraz ja chciałabym być na ich miejscu...
|
|
 |
|
Tęsknota. Efekt uboczny przyzwyczajenia.|| net
|
|
 |
|
jeżeli zdanie zaczyna się od 'no bo kurwa' to znaczy że coś jest nie tak.
|
|
 |
|
"A jeżeli jeszcze raz pojawisz się w moim życiu , w momencie gdy sobie wszystko poukładam, to cię zapierdole"/// paulixp
|
|
 |
|
Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.
|
|
 |
|
brak mi go. cholera...! brak.
|
|
 |
|
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pierdolnę, drę mordę i
rzucam przedmiotami.
|
|
 |
|
masz racje najlepiej zwiać. najlepiej uciec cholera wie gdzie... choćby tylko na gg.
|
|
 |
|
- Wypić jedno piwo to jak obciąć paznokcie tylko u jednej ręki. Trochę bez sensu.
|
|
 |
|
Nie no ja mimo wszystko wierzę, że będzie dobrze ... ale najebać się nie zaszkodzi.
|
|
 |
|
Jest zsyntezowaną komplikacją wszystkich cech które uważam za
pojebane.
|
|
|
|