  |
Usiąde na podłodze, opierając nogi o ściane. twarz zakryje rękoma i zaczne potwornie krzyczeć, że mam dosyć tego ból który sprawiasz mi co chwile, że nie mam siły na dalsze życie i chce umrzeć jak najszybciej. Z oczu polecą mi gorzkie łzy, cierpienia.. Rozumiesz, zabijasz moje uczucia, gdy Ciebie przy mnie nie ma. ;c ~schooki~
|
|
  |
Wracaliśmy razem z imprezy, całkiem pijani, szliśmy chwiejnym krokiem, środkiem ulicy. Nagle zatrzymaliśmy sie słysząc pisk jakiegoś samochodu, Paweł odwrócił sie i spojrzał w tył, lecz jego oczy oślepiły światła pojazdu. Wiedział, że samochód próbuje wyhamować, szybko chwycił mnie za ręke i popchnął, na chodnik.. A, on już nie zdążył samochód uderzył w niego z zadziwiającą siłą, wylądował w szpitalu. Przeszedł, bardzo dużo operacji, ale niestety nie udało sie go uratować, stracił życie przez moją głupote, bo gdyby nie ja to by do tego nie doszło.. ~schooki~
|
|
  |
pierdol te farmazony na mój temat, że jestem dziwką, suką, szmatą. Ale to zrobi z Ciebie tylko kretyna, że chodziłeś z taką dziewczyną. ~schooki~
|
|
  |
Wtulając sie w Ciebie, traciłam zmysły, bo wiedziałam że jesteś tym jedynym. ~schooki~
|
|
  |
znowu płyną łzy, znowu nie daje rady. ~schooki~
|
|
  |
Ale karton to taki weźmiemy od Hanki Mostowiak, żeby miał tą moc, taśma jest okej.. Ale jeszcze jakieś puszki i butelki a na głowe założymy torebki papierowe żeby nikt nas nie rozpoznał / nocne rozkminy na gadu z crazydream :* ~schooki~
|
|
  |
ej, zatrzymaj się na chwile, popatrz, ona tęskni.
|
|
  |
Bo kocham go niewyobrażalnie, potwornie, kolosalnie, obłędnie... ♥
|
|
  |
Można stanąć z boku Odwrócić wzrok I powiedzieć Nie obchodzi mnie to.. Tak łatwiej, co? Można milczeć Można krzyczeć I dostać.. Upaść i się podnieść Upaść i zawsze być uniżonym.. Zamiast otwartej dłoni Zaciśnięta pięść Zamiast człowieka Jego cień.. I przyłóż mi pistolet do skroni Nie uklęknę!
|
|
|
|