 |
nasz pokój nie jest Twój, w ogóle to już nie jest nasz, tak go nienawidzę, że przez Ciebie nie chcę tutaj spać!
|
|
 |
Wesele było, w sierpniu poprawiny. KURWA!
|
|
 |
Zacznij być, a nie bywać. [ yezoo ]
|
|
 |
Platonicznie, fantastycznie.
|
|
 |
Już mi lepiej. Odpuściłam sobie Ciebie. Przestałam zasypiać z myślą o Tobie. Już nie czekam. Stałeś się obojętny, zupełnie niepotrzebny. Nie chcę Cię. W końcu przestałeś dla mnie istnieć. Nie jesteś moją codziennością, moim być albo nie być. Nie nazwę Cię wszystkim tym, co mam, bo przecież nigdy Cię nie miałam, i wiesz - jakoś nie żałuję. [ yezoo ]
|
|
 |
dziś, nie umiemy żyć bez siebie, ale znam dni, że nie możemy patrzeć na siebie
|
|
 |
uwielbiamy tak ranić siebie na przemian i wmawiać sobie, że to, co było nie ma znaczenia
|
|
 |
nie chcę cię porzucać, myślałam parokrotnie, że lepiej milczeć z tobą niż ciągle gadać samotnie
|
|
 |
poddałam się, przegrałam jak zwykle, nie walczę już, dawno straciłam szanse, to przykre, ale prawdziwe, pewnie też spotkałeś się z tym, że twoje życie, serce, odwraca się do ciebie tyłem
|
|
 |
znów musiałem się wkurwić wiem takie jest życie, ale z małego problemu robisz problemów galaktykę, czasem już nie ogarniam to takie trudne, chciałbym Cię zrozumieć, ale boję się, że już nie umiem...
|
|
|
|