 |
dziś patrzyłem jak śpisz, wsłuchując się w twój oddech, który krzyczał do mnie, że już nic tu nie jest proste, duszę się i choć się staram, brakuje mi tlenu, chciałbym mieć legendę do mapy twojego charakteru, chciałbym cię zrozumieć, ale się gubię, to cienka linia, gdy twój uśmiech nagle zamienia się w burzę
|
|
 |
często jest, że mijamy się w naszym małym świecie, a przecież to my znamy siebie najlepiej
|
|
 |
mówią, że kobieta zmienną jest, zmień to ej, zanim słowo "my" to będzie tylko przeszłość, wiesz
|
|
 |
Gdybyś zapytał mnie czy oddam komuś siebie,
to powiedziałabym nie, bo przecież w miłość nie wierzę,
tak było do czasu, kiedy poznałam ciebie,
początek raj jak eden, później niezrozumienie
|
|
 |
mówiłem 'poczekaj trochę' zmęczonym głosem, wiesz dobrze, że nigdy nie nadążę takim krokiem, się trochę wlokę, przez to, że gubię oddech, pod tym kątem miałem zawsze słabą formę..
|
|
 |
twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi..
|
|
 |
Lubię się podroczyć, trzymam na dystans, jestem kapryśna, musisz mieć coś w sobie, żeby zawrócić mi w głowie / nibyslodko
|
|
 |
u mnie trochę się zmieniło. nie jestem z nim, nie kocham go a nawet nienawidzę go. mój przyjaciel miał wypadek na motorze z którego ledwo się wygrzebał. babcia odeszła miesiąc temu, a ja spotykam się z wrogiem byłego chłopaka... to tylko kilka sytuacji, które zmieniły moje życie. przez to wszystko zmieniłam się też ja. Ludzie mają mnie dość. nie rozumieją co przeszłam, co nadal przeżywam, gdyby się dowiedzieli o moich ranach na ciele tylko by na mnie krzyczeli. nikt nawet nie próbuje mnie zrozumieć... tak jakbym była zupełnie sama na tym świecie /jestem
|
|
 |
jestem tylko tłem, nic więcej, już nie wiem czy jeszcze zdobędę twoje serce
|
|
 |
powoli zamarzam od dłoni po szyję, bo wyplułem serce mimo tego wciąż żyję
|
|
 |
czas zmienił kolej rzeczy, bo nie mogę go mieć i ten ciężar mi na chwilę przygniótł plecy
|
|
|
|