 |
wszystko pod kontrolą. umiem żyć.
|
|
 |
oprócz marzeń warto mieć papierosy.
|
|
 |
co mi dolega ? dodupizm,wkurwinizm,kochaizm,smuteizm i inne takie nieistotne choroby.
|
|
 |
usiądziemy na parapecie z paczką fajek i litrem absolwenta. opijemy to jacy jesteśmy nieszczęśliwi!
|
|
 |
siedząc w wannie spowiadam się pralce z miłości do Ciebie.
|
|
 |
wczoraj było do dupy, dzisiaj jest do dupy, jutro pewnie też będzie do dupy. czyżby upragniona stabilizacja?
|
|
 |
a my jesteśmy zbyt dumni by się przyznać, że kogoś potrzebujemy.
|
|
 |
kanibalizm miłosny, wersja light.
|
|
 |
Kocham go na tyle mocno, by nie życzyć mu źle. Chcę, żeby spełniły się jego wszystkie marzenia .. Tylko nie chcę się temu przyglądać.
|
|
 |
ta, mam swoje dziwne jazdy ale oprócz nich, też parę wspólnych cech z moimi ludźmi
|
|
 |
Ty, ja i paczka fajek, rozumiesz?
|
|
 |
- Czy mogę ci się zwierzyć, co jest w tym wszystkim najgorsze ? - spytał ostrożnie. - Nie masz nic przeciwko ? Będę grzeczny. -Czy jakoś ci to pomoże ? - szepnęłam. - Czy ja wiem. Na pewno nie zaszkodzi. - To co jest najgorsze ? -Najgorsza w tym wszystkim jest świadomość, że byłoby nam razem tak dobrze. - Być może - poprawiłam. - Nie , nie . - Pokręcił przecząco głową. - Pasujemy do siebie idealnie. Ten związek nie wymagałby od nas żadnego wysiłku - bycie razem byłoby dla nas równie naturalne, co oddychanie .
|
|
|
|