![Kiedyś mu opowiem jak bardzo go kochałam. Jak bardzo tęskniłam i cierpiałam. Kiedy wieczorami płakałam trzymając w ręku kakao i cukierki. Jak spałam z jego zdjęciem. Jak serce mi pękało gdy robił opisy do jakiejś dziewczyny. Opowiem mu. Pośmiejemy się razem.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Kiedyś mu opowiem jak bardzo go kochałam. Jak bardzo tęskniłam i cierpiałam. Kiedy wieczorami płakałam trzymając w ręku kakao i cukierki. Jak spałam z jego zdjęciem. Jak serce mi pękało gdy robił opisy do jakiejś dziewczyny. Opowiem mu. Pośmiejemy się razem.
|
|
![Siedzę przed komputerem pijąc kawę to już trzecia dzisiaj . myślę nad tym co takiego On widzi w tej swojej nowej lasce . czym mu zaimponowała : swoim wielkim dekoltem czy może krótką spódniczką ? zastanawiam się czemu kiedyś wybrał akurat mnie . w końcu jestem zupełnie inna od Jego obecnych dziewczyn . wspominam . wspominam wszystkie chwilę spędzone z Nim . począwszy od pierwszego spotkania skończywszy na ostatnim . parę minut później nie wiadomo dlaczego pojawiają się łzy . w sercu czuję delikatne ukłucia . przyznaję się przed sobą że nadal Go kocham a łzy znowu zalewają moje policzki . w desperacji wyklinam miłość od kurw dających złudną nadzieję . po godzinie płaczu krzyków i przekleństw kończy się jak zwykle na tym samym : na obietnicy że nigdy więcej się nie zakocham .](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Siedzę przed komputerem , pijąc kawę - to już trzecia dzisiaj . myślę nad tym , co takiego On widzi w tej swojej nowej lasce . czym mu zaimponowała : swoim wielkim dekoltem , czy może krótką spódniczką ? zastanawiam się czemu kiedyś wybrał akurat mnie . w końcu jestem zupełnie inna od Jego obecnych dziewczyn . wspominam . wspominam wszystkie chwilę spędzone z Nim . począwszy od pierwszego spotkania , skończywszy na ostatnim . parę minut później , nie wiadomo dlaczego , pojawiają się łzy . w sercu czuję delikatne ukłucia . przyznaję się przed sobą , że nadal Go kocham , a łzy znowu zalewają moje policzki . w desperacji wyklinam miłość od kurw dających złudną nadzieję . po godzinie płaczu , krzyków i przekleństw kończy się jak zwykle na tym samym : na obietnicy - że nigdy więcej się nie zakocham .
|
|
![wiesz co ? poddaję się już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością wspomnieniami z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać bo ja już nie mam sił udawać że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania .](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
wiesz co ? poddaję się , już nie mam więcej siły udawać jaka jestem szczęśliwa i płakać po kątach , tak jakby nigdy nie zauważył. już nie mogę. przyznaję , że cholernie boli mnie to co mi zrobiłeś i sobie nie radzę. nie radzę sobie z moją podświadomością , wspomnieniami , z sercem. nie radzę sobie z samą sobą . tak. właśnie do takiego stanu mnie doprowadziłeś i od dziś taką będziesz mnie oglądać , bo ja już nie mam sił udawać , że jest zajebiście . chociaż jest najgorzej jak tylko może. przestanę się sztucznie uśmiechać . koniec udawania .
|
|
![Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. Pobiegłam do domu choć ledwo stałam na nogach ale nie mogłam się poddać nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie kolejna partia łez wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku krzycząc czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona zalana łzami spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Odruchowo tona łez poleciała mi po policzkach, czułam jak moje serce cholernie piecze. Ale nie, przecież muszę być silna. Nie mogę się załamać. Powiedziałam, że wszystko w porządku i szybko zapomnę.. Pobiegłam do domu, choć ledwo stałam na nogach, ale nie mogłam się poddać, nikt nie mógł poznać po mnie smutku. Wytarłam łzy. Niepotrzebnie, kolejna partia łez wylała się z moich oczu w niespełna sekundę. Nie potrafiłam nad sobą zapanować. Skulona usiadłam na krawężniku, krzycząc, czemu to właśnie ja straciłam swój najsłodszy narkotyk. Otępiona, zalana łzami, spuchnięta nie podniosłam się już nigdy z tego jebanego dołu.
|
|
![co ty o mnie wiesz ? nie wiesz jak wyglądam rano tuż po obudzeniu i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. wiesz jakie jest moje drugie imię ? ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół ? jaki jest mój ulubiony kolor ? na której stronie łózka lubię spać ? przy jakim kawałku się rozpływam jaki kawałek wywołuje u mnie łzy ? czy jadam śniadania ? czy mieszam wódkę ? jakie jest moje marzenie ? o czym myśle przed snem ? jak reaguję na innych ludzi ? czego nienawidzę ? od czego jestem uzależniona ? jaką wodę piję ? co jadam na obiad ? masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty ? no własnie GÓWNO o mnie wiesz.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
co ty o mnie wiesz ? nie wiesz jak wyglądam rano, tuż po obudzeniu i do czego jestem zdolna gdy ktoś mnie wkurwi. wiesz jakie jest moje drugie imię ? ile jestem w stanie zrobić dla przyjaciół ? jaki jest mój ulubiony kolor ? na której stronie łózka lubię spać ? przy jakim kawałku się rozpływam , jaki kawałek wywołuje u mnie łzy ? czy jadam śniadania ? czy mieszam wódkę ? jakie jest moje marzenie ? o czym myśle przed snem ? jak reaguję na innych ludzi ? czego nienawidzę ? od czego jestem uzależniona ? jaką wodę piję ? co jadam na obiad ? masz chociaż pojęcie ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty ? no własnie , GÓWNO o mnie wiesz.
|
|
![Oto tkwię pośrodku z Tobą.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Oto tkwię pośrodku z Tobą.
|
|
![Najpiękniejszym dniem mojego życia był ten gdy nauczyłem się płakać na zawołanie.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Najpiękniejszym dniem mojego życia był ten, gdy nauczyłem się płakać na zawołanie.
|
|
![Zacznę to bez żadnych słów. Byłem na takim haju że drapałem się do krwi.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Zacznę to bez żadnych słów. Byłem na takim haju, że drapałem się do krwi.
|
|
![Powiedzialaś że przypominam Ci Ciebie z przeszłości.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Powiedzialaś, że przypominam Ci Ciebie z przeszłości.
|
|
![To że masz paranoje wcale nie znaczy że nie chcą Cię dorwać.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
To, że masz paranoje, wcale nie znaczy, że nie chcą Cię dorwać.
|
|
![Musiałam wyjść z domu bo ciągle tu jesteś w moim powietrzu pieprzysz moje powonienie gwałcisz moje powietrzne fale. Jesteś na pościeli i w łazience moja kanapa Tobą cuchnie!](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Musiałam wyjść z domu, bo ciągle tu jesteś, w moim powietrzu, pieprzysz moje powonienie, gwałcisz moje powietrzne fale. Jesteś na pościeli i w łazience, moja kanapa Tobą cuchnie!
|
|
![Nie mów że nie potrafię chociaż zawsze ktoś wątpi. Ponad chmurami tu gdzie ziemi nie widać. A pragnienia z marzeniami tworzą latający dywan. Powietrze porywa moje problemy przyziemne. Dziś czuję się jak Bóg każde pragnienie spełnię. Chłonę serce każdą sekundę oddech. Nie mów mi w jaką przyszłość przyjdzie pojutrze spojrzeć. Wolę zapomnieć nie ma stresu i barier. Zamiast żyć w pełnym biegu dla problemów i karier. Nie chcę tych zmartwień opuść ten lokal dziś. Chodź pokażę Tobie świat jaki pokochałbyś.](http://files.moblo.pl/0/4/52/av65_45215_1fb37272e8b440efc85860e.jpeg) |
Nie mów, że nie potrafię, chociaż zawsze ktoś wątpi. Ponad chmurami, tu gdzie ziemi nie widać. A pragnienia z marzeniami tworzą latający dywan. Powietrze porywa moje problemy przyziemne. Dziś czuję się jak Bóg, każde pragnienie spełnię. Chłonę serce, każdą sekundę, oddech. Nie mów mi w jaką przyszłość przyjdzie pojutrze spojrzeć. Wolę zapomnieć, nie ma stresu i barier. Zamiast żyć w pełnym biegu dla problemów i karier. Nie chcę tych zmartwień, opuść ten lokal dziś. Chodź, pokażę Tobie świat jaki pokochałbyś.
|
|
|
|