 |
Co Dzień...: Spotykam ludzi, których nie lubię, w miejscach, których nie znoszę. Mówię im rzeczy, których nie myślę, udajac człowieka, którym nie jestem..
|
|
 |
Niektórzy nie zasługują na więcej, niż pozdrowienie środkowym palcem.
|
|
 |
Wcześniej miałam Cię dość, teraz tęsknię za codziennym 'dobrego dnia' co ranek.
|
|
 |
Chciałam Ci podziękować za chwile namiętne jak ostatni pocałunek, które teraz zostały zastąpione przez burzliwe chmury łez i cierpienie w lewym przedsionku serca.
|
|
 |
Ej, dobra, piszesz, dzwonisz, spotykamy się. Rozumiem, ze robisz Mi nadzieje, i po co? Żeby potem powiedzieć 'zostańmy przyjaciółmi?' Nie, dzięki, mam już psa i szczerze myślę, ze on rozumie więcej niż ty.
|
|
 |
straciłam Cię, a mój świat się zawalił . i co? nic . ja dalej wstaję nawet najbardziej pochmurnego poranka, dalej oddycham . zdarza mi się nawet wymusić uśmiech . potrafię . co nie znaczy, że mi się to podoba...
|
|
 |
kochaj mnie . nie ważne, że to będzie plastikowa miłość pełna zakłamania bez krzty prawdy . nie ważne, że później będę zalewać noce łzami i nie nadążę z wycieraniem rozmazanego tuszu, zapominając o oddychaniu . kochaj mnie . wolę być szczęśliwa przez chwilę, a później cierpieć niż nie być wcale i spać spokojnie...
|
|
 |
będę się droczyć z losem, kłócić z Bogiem, awanturować z przeznaczeniem dopóki nie dostanę Ciebie .
|
|
 |
będę wymachiwać życiem jak prostytutka torebką . może wtedy otrzymam od przeznaczenia nieco więcej niż dotychczas...
|
|
 |
schowam się w szafie przed światem...
|
|
 |
potrzebuję kogoś do kogo będę mogła pobiec jak małe dziecko, tłumacząc, że mam nieodpartą ochotę się przytulić...
|
|
|
|