 |
|
Czy to tak trudno zauważyć , że Cię kocham ?!
|
|
 |
|
widniejesz w co drugiej myśli . i jak , usatysfakcjonowało Cię to ?
|
|
 |
|
Sprawiasz, że zapominam o niej, nie bądź zazdrosna, wiesz, że z tobą jest inaczej, chociaż nigdy nie pokochasz mnie...
|
|
 |
|
Naprawdę próbowałeś mi dopierdolić, pisząc że jestem za wolny i się bawię, nie tak jak ty? Nie bawię się, znam sytuację i sam boję się zrobić za dużo kroków, po prostu... / fuckyouiaminfamous
|
|
 |
|
I choćbym miał stać na głowie, będę przy tobie. Uwierz we mnie, obiecuje, nie zawiodę.
|
|
 |
|
Każdy z nas szukał miłości, w przyjaźni.
|
|
 |
|
Jak siejesz trawę, nie licz że wyrosną róże : ))
|
|
 |
|
Tylko zadaj sobie pytanie czy on kochał cię. / fuckyouiaminfamous.
|
|
 |
|
Coraz bardziej dokuczała mi świadomość, że nie umiem się przyznać sama przed sobą do tego co czuję. To było dziwne doznanie, nie jakieś tam zauroczenie. Nie była to też niepohamowana namiętność. Lgnęłam do niego, garnęłam się choć nie wiedziałam dlaczego.
|
|
 |
|
próbowałam się przemóc, żeby na niego nie patrzeć, ale miałam cichą nadzieję, że on zauważy, że jest dla mnie naprawdę wszystkim.. znała go tylko z dwóch imprez u jej koleżanki, mimo to cholernie jej się podobał. skombinowała jego numer i poszła do parku w którym zawsze siedział z słuchawkami na uszach. miała nadzieję, że tym razem też tam będzie, ponieważ chciała zobaczyć jak zareaguje, nie myliła się. usiadła 2 ławki dalej i zaczęła pisać. wysłano. "masz dziewczynę? bo chyba nie skoro sam siedzisz w tym parku. :)" czytając sms'a coraz większy uśmiech pojawiał się na jego twarzy. rozejrzał się. zobaczył śliczną dziewczynę, która kurczowo ściskała swój telefon w dłoni i patrzyła się na niego z nadzieją w oczach. powoli wstał i podszedł do niej, jej serce waliło jak oszalałe.
- już mam - szepnął, całując ją czule./ fobia
|
|
 |
|
I jak mam Cię zdobyć, skoro Ty nawet nie dajesz mi szans, by się do Ciebie zbliżyć. Nie chce Ci się nawet napisać do mnie esa...
|
|
|
|