|
Czasami ciężko mi się oddycha, tak jakbym dusił się własnym tlenem.
|
|
|
W momencie wieści o śmierci obezwładniło mnie całkiem, teraz z biegiem czasu gdy dociera ten fakt do mnie przyjmuję postawę obronną by wyjść w życiu na prostą. /whatif
|
|
|
Cześć. Mam na imie Hubert, moim problemem jest alkohol, sięgam po niego co weekend, w różnych ilościach-od piwa do litra czystej. Mówię że piję bo lubię, tak też myślę. Mam również problem z nauką, gdzieś za 1,5 miesiąca czeka na mnie egzamin dojrzałości, powiedzieć mozna iż podchodzę do niego lekceważąco, co jest prawdą. Problemem okazuje się również moja miłość, do piłki, kontuzja sprzed roku daje się we znaki, przez własną głupotę, nie pozwoliłem na całkowite wyleczenie. Nie potrafiłem wyleczyć się także z obsesji do pewnej czerwonowłosej paskudy, ale to chyba jest jedyny plus. W tym całym popieprzonym życiu, pełnym zawirowań, nieprzyjemności, właśnie te czerwone włosy dają radość, i mimo tego wszystkiego wiem że upity litrami szczęścia dobiegne do celu zdając najważniejszy egzamin w życiu, wiążąc się z nią na zawsze.
|
|
|
Jak zachowuje się zakochany ? Nie wie że żyje, to znaczy fruwa.
|
|
|
Ojciec zawsze powtarzał, ze strach nie jest niczym złym, pod waruniem że nie powoduje wycofania się z gry. W strachu należy wykazać się mądrością, nie można poddać się mu całkowicie. Trzeba stanąć przed samym sobą , zajrzeć w głąb duszy by doszukać się czegoś więcej niż samej niepewności. Należy poczuć odrobinę więcej by nie dać się przezwyciężyć. Strach nie oznacza końca, to początek niepewnej drogi, która zapewne jest warta największej obawy.
|
|
|
|
Nie pytaj mnie gdzie zgubiłem nadzieje czy wiarę. Bo za posiadanie ich już poniosłem swą karę.
|
|
|
Bo matura, bo trzeba iść na trening, bo w weekend należy odpocząć, ewentualnie rozluźnić się przy czystej, bo jest mało czasu. A może po prostu brak słów , brak myśli by dalej pisać.
|
|
|
I w tej chwili stawiam wielkiego plusa przy wpisie "nie pisz, nie dzwoń. proszę. odejdź".
|
|
|
Wspieli się na najwyższy szczyt gór, a za ręce chwycił Ich sam Bóg.
|
|
|
Będąc tak blisko siebie, bohaterowie, nie mogli nie dopuścić do spotkania.
|
|
|
Chcę pamiętać wczoraj, w dupie mam nasze jutro.
|
|
|
|