 |
|
Przestaliśmy się i kłócić, i godzić
Za wiele razy strzępiliśmy już na siebie język.
|
|
 |
|
Myślę ciągle przebyliśmy tyle serpentyn we
dwoje
Wyłącznie po to, żeby ujrzeć koniec na kolejnej z
nich?
|
|
 |
|
Myślałem, że bez ciebie umrę, i chyba umarłem
A teraz tylko udaję element scenografii.
|
|
 |
|
Dziś to tylko parę dni z kalendarza
Do których nie wracamy, no cóż, tak się zdarza.
|
|
 |
|
Znowu czas leczy rany nam
Znowu widzę, że jestem sam.
|
|
 |
|
Jeśli mam coś ciąć, to wspomnienia
Bo to co między nami, dla mnie jest już bez
znaczenia.
|
|
 |
|
Nosiłem w sercu nas, Twoją na zdjęciu twarz
Ale dziś to nieważne, bo sens już zgasł.
|
|
 |
|
Nie ucz mnie jak żyć, bo życia mam potąd.
|
|
 |
|
Mam blizny, bo parę chwil pokłuło jak igły.
|
|
 |
|
Tych pieprzonych wspomnień.. Mam dość
|
|
 |
|
Czujesz ból? No to dzwoń po lekarza
Ja dzisiaj nie czuję nic, a Ciebie to przeraża.
|
|
 |
|
Nie wiesz o mnie nic, nie bierz mnie za wzór.
Nie chcesz ze mną być, nie jestem ze snu.
|
|
|
|