|
Przejebana rasa, zmieniamy tą planetę. Upadnij chociaż raz, a zadeptają Cie z uśmiechem.
|
|
|
Wspólne oglądanie wschodu słońca, magia chwili.
|
|
|
Nasze powroty z imprez, ahh. Długo godzinne posiedzenia na ławce przed moim blokiem, robiąc różne rzeczy. Zaczynając od rozmowy a kończąc na rzeczach, których nie powinniśmy tam robić. Ale jest dobrze, wtedy jest bardzo dobrze, lepiej niż mogłabym się spodziewać, zaskakujesz mnie. Wtedy chciałoby się zatrzymać czas, by na chwilę stanął w miejscu, to mogłoby trwać wiecznie.
|
|
|
niczego nie żałuję, nie próbuję też zapomnieć, niczego nie zaprzepaszczam. każda chwila spędzona z Tobą była najcenniejszą. każda łza została wylana po coś, a każdy uśmiech dawał trochę szczęścia. jednak, gdyby ktoś zapytał mnie, czy chciałabym to przeżyć ponownie, odpowiedziałabym, że nie. nauczyłam się, że do pewnych dróg się nie wraca, że czasem mimo wszystko trzeba odwrócić się i odejść, by tego nie zaprzepaścić i by nie przestać kogoś szanować. / niechcechciec
|
|
|
Codziennie czekam na wiadomość od Niego. Na choćby dwa słowa "miłego dnia", to jakiś znak, że o mnie myśli, prawda? Prawda, kurwa.
|
|
|
obdarzyłam Go wielką miłością. On mnie obdarzył ogromnym doświadczeniem. nie warto ufać.
|
|
|
zwykły dzień, trochę ponury i smutny, bo śnieg za oknem, mróz i ogólnie lipa trochę. zwykły dzień do pewnego momentu, do pewnej godziny, do czasu gdy pojawiło się okienko z Twoim imieniem i nazwiskiem. nagle dzień stał się piękny, w serduszku tak gorąco jakby co najmniej lato było. lubię ten stan.
|
|
|
To co wytworzyło się między nami w ostatnich dniach, jest na prawdę czymś niesamowitym. Tak niespodziewanym i trudnym do zdefiniowania. Ta relacja, to coś ponad. Ponad wszystko. Ponad jakiś tam zwykły związek dwojga zakochanych ludzi. To coś więcej, lepiej, bardziej, przyjemniej. Bez problemowo, bez kłótni, pozytywnie, śmiesznie, zabawnie. Widzę jak bardzo się starasz, widzę jak mnie traktujesz, jaki jesteś kochany i miły, lubię Cię takiego wiesz?i lubię to wszystko. To jak jesteśmy razem na koncercie i nie odstępujesz mnie na krok, to jak mnie obejmujesz, tańczysz ze mną, wygłupiasz się, śmiejesz, śpiewasz, pytasz o zdanie, słuchasz, to jak mówisz innym, że ja decyduje o tym kiedy wyjdziemy na papierosa, to jak dzielimy się wszystkim, piwkiem, fajką, blantem, ciastkiem, i to jak mnie karmisz chociaż nie chce, i nawet jak mieżwisz mi włosy też lubię, chociaż trochę mnie to drażni. Nie chcę żeby to wszystko uległo zmianie, nie chcę żeby się zepsuło, nie chcę nic zmieniać.
|
|
|
'zadaliśmy ranę przegraliśmy zrozumiałem,znam Cię doskonale chociaż nigdy Cię nie znałem.
|
|
|
'bardzo Cię kochałem, teraz szczerze nienawidzę,kiedyś byłaś ideałem, już nie wierzę dalej idę iii..
|
|
|
kochanie to ja koszmar.. to nie tak miało być ale los chciał..
|
|
|
Wracam z trasy, wkładam klucz, otwieram zamek w drzwiach,
łudzę się że ktoś tam czeka, dociera - zostaje sam. ;)
|
|
|
|