|
miało już nic nie znaczyć, nie boleć, nie wracać, nie uwierać, ale wciąż kuje, wciąż wraca, wciąż uwiera. nie tak mocno jak kiedyś, ale nadal, w jakimś stopniu. wciąż jest obecne. a przecież nie chce tak, nie pragnę, wyrzekam się, zapominam i staram z całych sił, by to wyrzucić, zdeptać, zniszczyć, tak jak to zniszczyło mnie kiedyś. i niby udaje się, niby jest lżej, ale wciąż przeszkadza, wciąż nie jest takie jakie powinno, wciąż czegoś temu brakuje, wciąż nie jest zbyt mało ważne. / niechcechciec
|
|
|
myślę, że lepiej jest mieć kogoś. nawet jeśli to boli, nawet jeśli to najbardziej bolesna rzecz, którą masz. nawet, jeśli to najbardziej bolesna rzecz, którą kiedykolwiek miałaś. myślę, że lepiej jest mieć kogoś./deliberacja
|
|
|
Tak trudno, zapomnieć. Każdy wieczór to litry wylanych łez. ~schooki~
|
|
|
Już leże. Chodź do mnie. Przytul się. Pobełkocz coś pod nosem swoim zaspanym głosem. Możesz nawet zacząć chrapać. Ale zaśnij ze mną. W moim łóżku. Przy mnie. Obok. W moich ramionach. Chcę słyszeć twój oddech. I patrzeć jak oddychasz.
|
|
|
miłość zadaje ból , ogromny , który przeszywa całe ciało , serce pęka na pół , nie da się go posklejać , nie da się go naprawić . nie da się go przygotować na cierpienie. //cukierkowataa
|
|
|
ten ból jest bólem stałym, bólem, który będzie towarzyszył Ci przez całe życie, bólem, który jednego dnia będzie się nasilał, zaś kolejnego odejdzie w zapomnienie. to rodzaj bólu, który nie da o sobie zapomnieć, być może pozwoli Ci on odetchnąć zapachem wspomnień, ale niewiele będzie chwil wolnych od niego. będzie kąsał, szczypał, mydlił oczy. będzie jak samotność i tęsknota. będzie pożerał wszystko. będzie Cię unicestwiał. po prostu wiedz, że najgorszym bólem na świecie jest przegrana przyszłość. (...)/deliberacja
|
|
|
"Czasem jest źle, a czasem gorzej."
|
|
|
c.d: mam też kilka zalet - gdy mi zależy, to się staram, i pracuję nad sobą, i niszczę złe nawyki - pamiętaj - jeśli chcę, to potrafię - tylko mnie kochaj./veriolla
|
|
|
wiem,że jestem ciężkim człowiekiem - że krzyczę, i za dużo się wściekam. wiem, że jestem nieprzewidywalna, a mój humor zależeć może nawet od ułożenia się włosów. wiem, że potrafię być wredna, i dowalić Ci zbyt mocno - czasami nawet się nad tym nie zastanawiając. wiem, że bardzo upieram się przy swoim, i nie dam sobie przemówić do rozsądku. wiem, że czasem zbyt dużo mówię, a gdy rozmowa jest konieczna - zbyt dużo milczę. wiem, że zbyt dużo piję, i imprezuję, a weekend wydaje się być w moim przypadku jednym długim melanżem. wiem, że zbyt często prowokuję Cię do kłótni. wiem, że często nie odpisuję na sms'y, i nie odbieram telefonów. wiem, że za mocno walczę o własną wolność i niezależność. wiem też, że dość często Ci to wadzi, i wręcz tego nie akceptujesz, ale zrozum jedno - nawet będąc wiecznie wkurzona, ciągle Cię irytując, i nie odbierając telefonu - będę kochać Cię z całego mojego serca, najmocniej i najlepiej jak potrafię, bo pośród tych wielu wad, które posiadam,
|
|
|
Były cudowne. zapamiętam je doskonale. nie znałam w tym dniu smutku, kłótni, żalu, nic negatywnego, nic, na prawdę, tylko radość, uśmiech na twarzy, emocje, te najlepsze, szczęście, i miłość. miłość bez kłótni, bez krzyków, zrozumienie, wspólne pomysły, wspólny wypad do klubu tylko we dwoje, dzielenie każdej chwili, dzielenie radości na dwóch i pomnażanie jej, i pocałunki i taniec, i wygłupy i tylko radość, nic więcej. zapamiętam te urodziny, bo sprawiłeś, że były wspaniałe, nie do zapomnienia.
|
|
|
Kocham Cię,a to przysparza tyle bólu i cierpienia. Kocham Cię, a to odbiera mi zdrowie, niszczy psychikę, powoduje problemy. Kocham Cię i zwyczajnie nie potrafię przestać.
|
|
|
Jesteś, bo nie znam sposobu, aby od Ciebie odejść. Nie poznałam jeszcze recepty na życie bez Ciebie. Nie jestem na razie w stanie sobie wyobrazić jak zapełnić lukę po Tobie. Do czasu Kochany, do czasu.
|
|
|
|