 |
To jest Twoje życie. Rób to, co kochasz i rób to często. Jeśli czegoś nie lubisz, zmień to. Jeśli nie lubisz swojej pracy, zwolnij się. Jeśli nie masz na coś czasu, nie oglądaj TV. Jeśli szukasz miłości swojego życia, przestań. Będzie na Ciebie czekać, kiedy zaczniesz robić rzeczy, które kochasz. Przestań analizować, życie jest proste. Wszystkie emocje są piękne, kiedy jesz. Doceń każdy najmniejszy kawałek. Otwórz swój umysł ramiona i serce na nowe rzeczy i ludzi, jesteśmy zjednoczeni w naszych różnicach. Zapytaj następną napotkaną osobę jaka jest jej pasja, a potem podziel się inspirującym snem. Często podróżuj, zgubienie się pomoże Ci się znaleźć. Niektóre okazje trafiają się tylko raz, wykorzystaj je. W życiu chodzi o ludzi, których spotykasz oraz rzeczy, które z nimi tworzysz. Więc wyjdź z domu i zacznij tworzyć. Żyj swoimi marzeniami i dziel się swoją pasją. Życie jest za krótkie.
|
|
 |
nie poddam się. obiecałam sobie już to dawno.
będę walczyć o końca o to na czym mi naprawdę zależy.
nie wiem skąd wezmę siłę, mobilizację, ale wiem, że się nie
poddam. nie oddam ot tak swojego życia na zmarnowanie.
przecież nie wiem, jaka czeka mnie przyszłość, prawda?
to ona jest zależna ode mnie, od tego, jak postąpię, jak o
nią zawalczę. to nie ona ma prawo decydować o moim losie,
lecz ja sama. jeżeli teraz wezmę się w garść, zmienię coś
nie tylko w sobie, ale i we własnym otoczeniu, to wiem, że
zdobędę to czego pragnę. i wierz mi, albo i nie...ale pokażę
ci, że stać mnie na więcej niż myślisz. jeszcze nie raz
pożałujesz, że tak łatwo mnie skreśliłeś. będziesz pluć
sobie w brodę, że tak łatwo osądzasz ludzi wcale ich nie znając.
|
|
 |
Wiesz, nie było Cię tyle czasu, a tak wiele spraw się wydarzyło.
Ktoś przyszedł, ktoś odszedł, serce pękało mi tysiąc razy
i tysiąc razy próbowałam je składać. Tak wiele razy wybuchałam
śmiechem, a potem tłumiłam płacz. Nie wiesz ile razy szłam
na samotne spacery, bo rzeczywistość była zbyt ciężka do udźwignięcia.
Nie zdajesz sobie sprawy jak często się poddawałam, by potem
wstać z jeszcze większą determinacją. Tyle się działo,
a Ciebie nie było. Nie mogłam Ci tego opowiedzieć,
nie mogłam tego z Tobą przeżyć, więc nawet jeśli teraz wracasz to
nie zmienia niczego, bo wtedy byłam sama. Mogę Ci o tym opowiadać,
ale moje serce już nigdy nie pęknie w ten sam sposób jak wtedy.
Przykro mi. Szłam samotnie tak długo, że Twoje towarzystwo jest teraz
niepotrzebne. Odzwyczaiłam się od Twojego dotyku tak bardzo,
że każde muśnięcie powoduję odciski na moim ciele.
Nie było Cię, kiedy upadałam, więc pozwól, że sama też się podniosę.
|
|
 |
Nie poddaję się tak łatwo, jak kiedyś. Dziś walczę o swoją przyszłość,
o to co kocham, o ludzi, którzy są dla mnie ważni. Kiedyś odpuszczałam,
pozwalałam losowi decydować za mnie, aczkolwiek poznałam smak bolesnej
goryczy, która nauczyła mnie, że nie mogę tak działać. Nie mogę się poddawać,
bo kiedy się poddam pokażę swoją słabość, którą ktoś może wykorzystać.
A czy tego chcę? Nie. Chcę jedynie zdobyć normalne, szczęśliwe życie.
I stać mnie na to. Jestem silna i zaradna, poświęcę wiele, aby
zdobyć upragniony cel, nie pozostawiając przy tym osób, które kocham.
|
|
 |
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę. / Rahim.
|
|
 |
Znajdując sens pośród stron niezapisanych, wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami. / W.E.N.A.
|
|
 |
Wierzę w siebie, wierzę w Ciebie, wierzę w to co robię.
Miłość, ukojenie, spokój znajduję w hip hopie. / Peja.
|
|
 |
a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?
|
|
 |
a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.
|
|
 |
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
 |
chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.
|
|
 |
Niesamowite, jak słaby staje się człowiek, kiedy jego szczęście zależy od drugiej osoby.
|
|
|
|