głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuckingloveforever

w około śmierć  nauka  bolące serce i na nowo śmierć  nauka gdzieś odlegle czuć bolące serce...

koffi dodano: 22 października 2011

w około śmierć, nauka, bolące serce i na nowo śmierć, nauka gdzieś odlegle czuć bolące serce...

momentami nie wytrzymuję  łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem  tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę  dla której życie jest czymś cudownym  to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej  może niepotrzebnie bo przecież  mam wszystko co najważniejsze  ale zrozum  brakuje mi oddechu  Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni  Jego głosu i zapachu  małego 'tęsknię' w wiadomości  dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością..   endoftime.

endoftime dodano: 22 października 2011

momentami nie wytrzymuję, łzy stają się codziennością ukrywaną pod wymuszonym uśmiechem, tylko po to by nikt nie pytał co się dzieje. choć czasem tak idealnie udaję szczęśliwą dziewczynę, dla której życie jest czymś cudownym, to z dnia na dzień kruszę się coraz bardziej, może niepotrzebnie bo przecież, mam wszystko co najważniejsze, ale zrozum, brakuje mi oddechu, Jego oddechu zadedykowanego tylko dla mnie. brakuje mi ciepła tych dłoni, Jego głosu i zapachu, małego 'tęsknię' w wiadomości, dzięki któremu uśmiech na twarzy był przyjemnością.. | endoftime.

Szukałam Twych dłoni u innych  i oczu Twoich  ze spojrzeniem litościwym   takim jak w momentach gdy nie śmieję się z słów Twoich  i patrzysz tak i wzrokiem mówisz:   jak możesz nie rozumieć  że nie kocham?

koffi dodano: 22 października 2011

Szukałam Twych dłoni u innych i oczu Twoich, ze spojrzeniem litościwym, takim jak w momentach gdy nie śmieję się z słów Twoich i patrzysz tak i wzrokiem mówisz: "jak możesz nie rozumieć, że nie kocham?"

nie chcę nazwać Cię mą przeszłością  nie chcę ze łzami w oczach krztusić się wspomnieniami  próbując zapomnieć o kimś  kogo mogłabym nazwać swym osobistym szczęściem. chcę abyś był codziennością  swym byciem obok  każdego dnia wywołując na twarzy uśmiech. chcę po raz kolejny zaufać  wierzyć w każde słowo wypowiedziane z Twych ust  tak po prostu bez strachu przed tym  że już następnego wieczoru zakończysz sens tego czym żyję.   endoftime.

endoftime dodano: 21 października 2011

nie chcę nazwać Cię mą przeszłością, nie chcę ze łzami w oczach krztusić się wspomnieniami, próbując zapomnieć o kimś, kogo mogłabym nazwać swym osobistym szczęściem. chcę abyś był codziennością, swym byciem obok, każdego dnia wywołując na twarzy uśmiech. chcę po raz kolejny zaufać, wierzyć w każde słowo wypowiedziane z Twych ust, tak po prostu bez strachu przed tym, że już następnego wieczoru zakończysz sens tego czym żyję. | endoftime.

minął równy rok od czasu  gdy się poznaliśmy. rano siedział już przy moim łóżku i czekał  aż się obudzę. rozpoczęłam dzień czułym pocałunkiem.  wstawaj  mam dla Ciebie niespodziankę. dzisiejszy dzień jest wyjątkowy.  wyszeptał mi do ucha i zrzucił mnie z łóżka.  kochanie  dopiero wstałam  daj mi się porządnie obudzić!  powiedziałam zaspanym głosem  ale on nie chciał mnie słuchać. przygotował mi ciuchy i kazał iść się wyszykować. dał mi na to pół godziny.  wychodzimy. śniadanie zjesz później i nie pytaj o co tu chodzi.  powiedział tajemniczym głosem. w momencie kiedy przyszliśmy na miejsce  do którego mnie zaprowadził  zakrył mi oczy. wszystko było idealne  dopóki nie usłyszałam krzyku i pisku opon.   gazowana  cz. 5

gazowana dodano: 21 października 2011

minął równy rok od czasu, gdy się poznaliśmy. rano siedział już przy moim łóżku i czekał, aż się obudzę. rozpoczęłam dzień czułym pocałunkiem. -wstawaj, mam dla Ciebie niespodziankę. dzisiejszy dzień jest wyjątkowy.- wyszeptał mi do ucha i zrzucił mnie z łóżka. -kochanie, dopiero wstałam, daj mi się porządnie obudzić!- powiedziałam zaspanym głosem, ale on nie chciał mnie słuchać. przygotował mi ciuchy i kazał iść się wyszykować. dał mi na to pół godziny. -wychodzimy. śniadanie zjesz później i nie pytaj o co tu chodzi.- powiedział tajemniczym głosem. w momencie kiedy przyszliśmy na miejsce, do którego mnie zaprowadził, zakrył mi oczy. wszystko było idealne, dopóki nie usłyszałam krzyku i pisku opon. | gazowana, cz. 5

kiedyś żyłem   bo ROBIŁAM to dla Ciebie ?   d to Kamil czy Kamila? :D teksty gazowana dodał komentarz: kiedyś żyłem , bo ROBIŁAM to dla Ciebie ? ; d to Kamil czy Kamila? :D do wpisu 21 października 2011
coś uwiera mnie w serduszko  trochę jakby kuje. dziś spotkałam mojego wroga. Amor.. zabiję skurwysyna  jeżeli on ma cokolwiek z tym wspólnego. nie ma co robić z tymi strzałami?!   gazowana

gazowana dodano: 21 października 2011

coś uwiera mnie w serduszko, trochę jakby kuje. dziś spotkałam mojego wroga. Amor.. zabiję skurwysyna, jeżeli on ma cokolwiek z tym wspólnego. nie ma co robić z tymi strzałami?! | gazowana

co Nas łączy? ta pieprzona świadomość  że nigdy nie będziemy dla siebie kimś najważniejszym  uczucia które z dnia na dzień coraz bardziej gasną  wspólna przeszłość  która jest najlepszą rzeczą jaka kiedykolwiek mnie spotkała.   endoftime.

endoftime dodano: 21 października 2011

co Nas łączy? ta pieprzona świadomość, że nigdy nie będziemy dla siebie kimś najważniejszym, uczucia które z dnia na dzień coraz bardziej gasną, wspólna przeszłość, która jest najlepszą rzeczą jaka kiedykolwiek mnie spotkała. | endoftime.

Czuję  że kiedyś nadejdzie taki dzień   gdy w końcu wybuchnę i powiem wszystko to   co chciałam powiedziec do tej pory  a wtedy  okaże się  kto pomimo to  naprawdę mnie kocha.

koffi dodano: 21 października 2011

Czuję, że kiedyś nadejdzie taki dzień, gdy w końcu wybuchnę i powiem wszystko to, co chciałam powiedziec do tej pory, a wtedy okaże się, kto pomimo to naprawdę mnie kocha.

dajcie znieczulenie na złamane serce!   gazowana

gazowana dodano: 21 października 2011

dajcie znieczulenie na złamane serce! | gazowana

mam coś  czego jednak nie mam.   gazowana

gazowana dodano: 21 października 2011

mam coś, czego jednak nie mam. | gazowana

bo to właśnie Ty jesteś powodem  przez którego wpadam w nałóg.. z nerwów  że nie mogę Cię już mieć przy sobie. to wszystko Twoja wina. myślisz  że czemu chodzę roztrzęsiona? czemu każdego dnia proponuje piwo? nie wspominając przy tym o papierosach  które pale jeden za drugim by choć na chwile odgonić myśl o Tobie..  gazowana

gazowana dodano: 21 października 2011

bo to właśnie Ty jesteś powodem, przez którego wpadam w nałóg.. z nerwów, że nie mogę Cię już mieć przy sobie. to wszystko Twoja wina. myślisz, że czemu chodzę roztrzęsiona? czemu każdego dnia proponuje piwo? nie wspominając przy tym o papierosach, które pale jeden za drugim by choć na chwile odgonić myśl o Tobie..| gazowana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć