 |
- najsmutniejszym słowem jest słowo " gdyby"
- nie prawda... najsmutniejsze nie są słowa tylko czyny i oczy, bo nimi właśnie musimy patrzeć i w nich zbierają się łzy.
|
|
 |
zamykasz w dłoni dłoń, tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie, trzymasz przy sobie, cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi, delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze, jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się, przybliżasz swe usta do mych, łącząc je w jedną całość. zatracasz się, pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem, powoli scalając go z moim oddajesz część siebie. | endoftime.
|
|
 |
a Ty miej pewność swoich uczuć i bądź świadomy, że pakujesz się dogłębną miłość, która przyniesie Ci 5 razy więcej problemów co masz. | gazowana
|
|
 |
miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości. nawet nie wiedziałam, że tak potrafię.. | ?
|
|
 |
uśmiech często znika,
ja też czasem znikam,
nie widuje się nawet w lustrze.
|
|
 |
myślę, że kochanie jest umiejętnością, którą ma się od urodzenia, lecz łatwo ją stracić dlatego każdy szuka prawdziwej miłości by nie stracić tej umiejętności. Pech chciał, że ja straciłam, nie potrafię już kochać. Zakochałam się nieodpowiednio, oddalam się gdy czuję ciepło na sercu.
|
|
 |
gdy nie kocham to piję i tak na zmianę.
|
|
 |
" nic nie czucie" - to zwiędła miłość i cierpienie nie do opisania.
|
|
 |
Taki typowy, zwyczajny. Czasami jak wszyscy
lubił udawac, że nic go nie obchodzi. Czasami
jak wszyscy lubił palic papierosy i
myślec o rzeczach zupełnie niepoważnych.
Czasami jak żadna traciłam dla niego głowę,
a czasami on jak żaden potrafił olewać mnie.
|
|
 |
Milczę, choc chciałabym Ci tyle powiedziec.
Stoję w bezruchu, choc w myślach
już jestem przy Tobie.
Czuję, jak szanse przelatują mi
przez palce...
|
|
 |
Nie potrafię byc już ani trochę lepsza,
ale pamiętaj, że dla Ciebie
mogłabym wywrócic swoje życie do góry
nogami.
|
|
 |
siedzisz w kącie podkurczając kolana do klatki piersiowej, Twym punktem obserwacji jest Wasze zdjęcie, wiszące wśród innych, wspólnych chwil zatrzymanych na błahym kadrze. nadal nie możesz uwierzyć, że to właśnie życie zniszczyło każdą z tych chwil, to ono tak idealnie, w krótkim czasie z rąk wyrwało Wam szczęście. czujesz jak dreszcze powoli atakują każdą część ciała, jak łzy kolejno spływają po policzkach odbijając się od podłogę z echem, które słyszy tylko serce. w czterech ścianach własnego świata, przestajesz czuć się bezpiecznie, ta przeszłość mieszająca w teraźniejszości i wewnętrzny ból po stracie kogoś, za kogo kiedyś oddałabyś własne życie zabija każdego wieczoru, kawałek po kawałku. | endoftime.
|
|
|
|