 |
wiem ze nigdy sie nie dowiesz jak bardzo mnie zabijasz każdego dnia...
|
|
 |
ten cholerny sentyment do Ciebie...
|
|
 |
Ci, co mieli gadać zamilkli, wyjebało ich tak jak świstaka z milki.
|
|
 |
Czuję się, jakbym spadała z dachu budynku i liczyła ciągle, ile jeszcze pięter mi zostało. to normalne ?
|
|
 |
Stoję nerwowo bawiąc się kosmykiem swoich włosów. Nasze spojrzenia się spotykają, a ja powstrzymując oddech, spuszczam wzrok. Moje serce na kilka sekund staje, a tętno cichnie. Taka kilkusekundowa śmierć jest niezwykła.
|
|
 |
bo niewykorzystane szanse bolą znacznie bardziej niż popełnione błędy.
|
|
 |
I trzeba być wielkim przyjacielem i mocnym przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę.
|
|
 |
|
Zamiast powiedzieć "faceci" chciałoby się z ironią rzucić "ah , te dzieci" .
|
|
 |
znów w głośnikach słychać Piha , znów sobie nie radzę i znowu chodzi o Ciebie.
|
|
 |
a gdybym miała miliardową pewność, że tego pieprzonego jutra nie będzie - już byś wiedział,wszystko.
|
|
|
|