Daje mi wszystko czego potrzebuję. Radość, przyjaźń, miłość. Dostaję bezpieczeństwo i opiekę. Jest przy mnie w każdej chwili. Każdego dnia, każdej sekundy. Daje mi wskazówki na życie, wierzy we mnie, choć ja sama nie podzielam tej wiary. Jest zarówno mną jak i sobą. Dzięki niemu wiem gdzie mam podążać. Umie odnaleźć we mnie uśmiech nawet w najgorszych chwilach. Potrafi sprawić, że wstaje i idę na nowo szukać siebie. Otrzymuję krople życia. Ociera moje łzy, choć nie jest tego świadomy. Momenty, w których zbliża usta do moich stają się niezatarte w mej pamięci. Rzucam mu ręce na szyję i widzę wyraźnie światło w jego oczach. Nasze dłonie pasują do siebie idealnie. Myślę, że jest szczęśliwy. Ofiarował mi wszystko. Pozwolił uczestniczyć w swoim życiu. Co ja mogę mu podarować? Dałam wszystko, choć to wciąż za mało. Nigdy nie będziemy kwita. Zawsze będę mu dłużna. Dłużna za miłość, za przyjaźń, opiekę i poświęcenie. Dłużna za akceptację, której sama sobie ofiarować nie umiem.
|