 |
|
` a gdy się spotkamy zademonstrujesz mi dwukropek i gwiazdkę ?
|
|
 |
|
I gdy zobaczysz Ją za jakiś czas w mega sexi czerwonej sukience, na najwyższych szpilkach jakie da się kupić, z dokładnie wytuszowanymi rzęsami, poruszającą się zgrabnie jak nigdy, i jeszcze ten czerwony błyszczyk na jej pełnych ustach jak u gwiazdy. Bez zastanowienia podejdziesz do niej powiesz ze tęsknisz, popełniłeś błąd. Lecz niestety ona z naiwności juz wyrosła, nie chce kolejny raz poczuć się jak szmaciana lalka, która po pewnym czasie się nudzi, ona już teraz zna swoją wartość, i ze słodkim uśmiechem na czerwonych ustach powie "Panu już dziękujemy"
|
|
 |
|
kolejne piwo.. - czemu pijesz? - bo na trzeźwo nie zapomnę .
|
|
 |
|
_jadę tramwajem, patrzę przed siebie, a tam ktoś markerem napisał: "w razie pożaru spójrz na sufit" no to bez zastanowienia głowa do góry i czytam: "w razie pożaru debilu!"
|
|
 |
|
A ja chcę filiżankę z parującej z niej miłością, do wypicia na gorąco.
Grube ciepłe wełniane skarpety przeplatane bezpieczeństwem i ciepłem.
Koc pachnący marzeniami. I album zdjęć. W którym każde jest naturalne, niepozowane.
|
|
 |
|
było już ciemno , zimno , i po okolicy wałęsały się teraz jakieś cwaniaki , mimo to wyszłam do parku . położyłam się na zimnej trawie patrząc ze łzami w niebo . ' przecież to szczęście się kiedyś skończy , w końcu ' . i dostałam smsa : nie rycz mała , ciesz się chwila - od przyjaciela . usiadłam . jak on to robi ? - nie , jasnowidzem jeszcze nie jestem - usłyszałam jego głos za plecami . położył się obok mnie i razem odreagowywaliśmy szczęście .
|
|
 |
|
Stwierdzam , iż Twoja inteligencja jak i poziom , na którym się w tej chwili swojego życia znajdujesz , sprawiają , że jakakolwiek konwersacja między nami jest po prostu bezcelowa .
|
|
 |
|
Moim postanowieniem noworocznym będziesz Ty. Zdobędę cię, rozkocham w sobie do szaleństwa, tak żebyś nie mógł spać po nocach i wciąż o mnie myślał a później odejdę. Zostawię cię samego, tak jak zrobiłeś to ty. / lovexlovex
|
|
 |
|
Kazałam zabrać ją z moich oczu, krzycząc, że zaraz nie wytrzymam. nie byłam w stanie patrzeć, na kogoś kto zabrał mi powód do uśmiechu. gdyby mnie wtedy, od niej nie odciągnęli ... odebrałabym jej życie. tak samo, jak ona odebrała je mi.
|
|
 |
|
- wylałam sok , czym mogę go wytrzeć ?
- szmatą .
- oszalałeś ?! nie wpuszczę JEJ do domu !
|
|
|
|