 |
|
zanim spojrzą Ci w oczy, spojrzą Ci na metki.
|
|
 |
|
Ta dziewczyna to anioł, a to co przeżyła to piekło,
mimo to jedyne co wyczytasz z jej twarzy - to piękno.
|
|
  |
|
Mogę dać Tobie wszystko i być Tobie tak
bliskim I chcę tylko Ciebie w zamian, bo to
Ty jesteś tym wszystkim.
|
|
 |
|
są łzy, których nawet ja nie zauważam. to są łzy bólu, cholernego bólu.
|
|
 |
|
Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.
|
|
 |
|
Boli? To płacz. Dużo płacz i krzycz, to z pewnością Ci pomoże. Tylko wiesz, rób to w ukryciu. Po co ludzie mają wiedzieć, że gorzej się czujesz? I tak żadne z nich Ci nie pomoże. Ludzie są obojętni na ból, pamiętaj. / napisana
|
|
 |
|
zalewając organizm alkoholem widzę,jak bardzo wygasła do mnie Twoja miłość.
|
|
 |
|
Moja miłość do Ciebie jest jak płonąca świeca, bo jak o mnie zapomnisz to spalę Ci cały pierdolony dom i wszystko co masz :*
|
|
 |
|
Nie mówię że jesteś dziwką, ale gdyby mieli Cię pochować, twoja trumna byłaby w kształcie litery igrek.
|
|
 |
|
i tak mija kolejny,pusty dzień,kiedy nadal Cię tu nie ma.każdej chwili próbuję się cieszyć z tego,co mam,ale jak mogę cokolwiek mieć skoro to Ty byłeś wszystkim? czasem naprawdę nie chciałabym już nic więcej jak tylko czuły uścisk,którym obdarowywałeś mnie w tak późne zimne wieczory.brakuje mi codziennych rozmów,Twoich pięknych spojrzeń,i tego jak cudownie się złościłeś. dlaczego los rodzielił nas? dlaczego nie skupiliśmy się na tym,co nas łączyło tylko pozwoliliśmy by nasze serca skupiły się na tym co mogło nas rodzielić..dlaczego tak bardzo tęsknie? dlaczego już Ciebie dziś nie ma,tu ze mną? kurwa,na prawdę nie daję rady. pragnę Cię każdego dnia coraz bardziej i bardziej. szloch skrapla na moje czerwone policzki,które tak uwielbiałeś.serce kruszy,jak ciastko,tak słodkie,jak TY. wróć,gdy zauważysz,że jeszcze dla Ciebie kimś jestem.
|
|
|
|