|
Nie mogę prosić Boga o miłość tego człowieka, byłoby to nazbyt niemoralne, nie może być mój, nie wiem, czy zrozumiesz, ale nie mogę być jego. / nieracjonalnie
|
|
|
Cale miasto ma mnie w garsci. Brakuje ust, ktore chcialyby mowic tym samym jezykiem. Wracam do czterech scian, pustego intelektualnie pokoju, i zaden koc, zaden cieply kolor nie zastapi mi ludzkiej rozmowy. Do cholery, co jest nie tak, ze musze byc tutaj dzisiaj sama. / nieracjonalnie
|
|
|
|
"W sumie męczę się, mam dość, lecz czuję, że to kara.
Za te puste obietnice i setki daremnych starań."
|
|
|
Im intensywniej probuje skupic mysli na czyms innym, tym czesciej i z wieksza sila przychodzisz mi do glowy. Absurd. / nieracjonalnie
|
|
|
Ucieczka w afekcie wydaje sie byc rozwiazaniem, ale dobiegasz do drzwi i nerwowo szukasz glosu, ktory moglby wstrzymac Twoj krok. Nie uciekaj. / nieracjonalnie
|
|
|
01.08.2015 o godzinie 16.05 malutka istotka pojawiła się na świecie. malutkie rączki, malutkie stópki i malutkie serduszko, które bije dzięki miłości dwóch osób. PEŁNIA SZCZĘŚCIA osiągnięta.
|
|
|
05 kwietnia 2015 o godzinie 17.25 czas stanął w miejscu.. odeszła ważna i bliska mi osoba. Osoba, która wychowywała mnie niemal od początku. Może nie zawsze byłam grzeczna i sprawiałam jej kłopoty podczas nieobecności mamy, to ciężko mi, gdy myślę, że jej nie ma. Za granicą jestem już ponad rok, ostatni raz składałam jej życzenia na Dzień Babci.. nie zdążyłam poinformować jej, że po raz siódmy zostanie prababcią..nie zdążyła nawet zobaczyć zdjęcia USG mojej córeczki.. Mimo że nie dociera do mnie jej śmierć, to wciąż łzy cisną mi się do oczu, gdy pomyślę, że odeszła.. Na cmentarzu, widząc grób dziadka przybrany pogrzebowymi wieńcami nie dowierzam, że tam- wewnątrz betonowych "ścian" leży jej ciało pozbawione ducha. Tęsknię dwa razy mocniej.. i nie dowierzam.
|
|
|
Nigdy nie wierzyłam w miłość od pierwszego wejrzenia, ani człowieka, z którym jest się w stanie planować każdy fragment własnej przyszłości. Któremu ufa się bezgranicznie i któremu można powierzyć całe swoje serce, nie oczekując nic w zamian. Nigdy w to nie wierzyłam, ale skrycie marzyłam o takim uczuciu. Teraz chłonę je całą sobą i pilnuję oraz dbam, jak o największy skarb.Jeśli również w to nie wierzycie, to znaczy że nigdy nie poznaliście jeszcze swojej drugiej połówki. Ja ją poznałam i nie wyobrażam już sobie mojego istnienia bez niej. / fadetoblack
|
|
|
do przodu mknę, nie patrzę się za
|
|
|
powinniśmy kochać życie, nawet zły każdy dzień
|
|
|
"Nieprzypadkowo nazywam cię bratem, to jest ważne jak pierwsza miłość.
Mamy inną matkę, adres, ale dla mnie jesteś rodziną"
|
|
|
są takie pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi ..
|
|
|
|