|
To jest chore, jestem w stanie naprawde zrobić wszystko żebyś został, ale nie moge, nie pozwalasz mi...
Tak sobie siedze, pije kawe i myśle - hmm co ja takiego złego komu zrobiłam że tak wygląda moje życie?
|
|
|
Nie to żebym Cie wykorzystał.
Było miło, będzie jeszcze przez pewien czas i Cie zostawie, wyjade stąd.
Powiem Ci że będe przyjeżdzał, a tak naprawde nie wróce już nigdy.
|
|
|
powoli się zabijam, a właściwie to TY mnie zabijasz..
|
|
|
'delikatnie rozsuwam kołderkę... wsuwam się pieszczotliwie ocierając swoim rozgrzanym ciałem, całuje delikatnie w szyjkę dotykając twoich ud, czujesz mój ciężar na tobie... całując namiętnie rozkoszuje się każda chwila... moje dłonie lekko przesuwają się po tobie niczym końcówka długopisu po kartce mmm jest cudownie.......' :d
|
|
|
każdego poranka wstaję i czuję że mam w sobie siłę, że mam moc, żeby przetrwać ten dzień. lecz w ciągu dnia wszyscy mi ją odbierają..
|
|
|
w wigilię chciałam napisać mu, że go kocham, lecz dzień wcześniej dowiedziałam, się że on kocha inną. haha zajebiście
|
|
|
życzę Wam wesołych świąt, spędzonych miło, a nie sztucznie, żarcia, które miejmy nadzieje, że pójdzie w cycki, szczęśliwego nowego roku, który przyniesie Wam nowe wspomnienia, miłości, uczucia. życzę w chuj miłości, normalnych facetów, dużo wina, papierosów, seksu, przyjemności. Generalnie to wszystkiego czego sobie tam chcecie:* Antra.
|
|
|
-ja biorę finlandie, litre -a ja nie borę nic! -dlaczego?:OOO -bo idę z dziewczyną:) -i dlatego nie pijesz?! -tak. -hahaha to ja jakbym miał nie pic w sylwestra przez dziewczynę, to prędzej nie brałbym ze sobą jej, a nie wódkę:D/ haha rozmowa kumpli;d
|
|
|
Przeżywam kryzys tożsamości.
Przeżywam kryzys uczuć swoich.
Wciąż targają mną uczucia, nieadekwatne do mojego wieku.
Zaczynam częściej myśleć o przeszłości, rzadziej zatrzymuję się na tym co jest teraz. Ignoruję wszystko dookoła i rozpaczliwie próbuję odnaleźć wehikuł czasu- umożliwiająćy mi powrót do dawnych lat. Możliwe, że wówczas wszystko było trudniejsze, skomplikowane, jednak nigdy nie przeżywałam pewnych rzeczy tak intensywnie jak wówczas.
Nie jestem szczęśliwa. Uciekam w tony notatek i książek, absorbuję każdą chwilę by przestać myśleć. Wypalam papierosa, za papierosem.
Nie podoba mi się to co jest teraz. Wszystko jest sprzeczne z moją naturą.
Sama nie wiem czego chcę.
Przeklęte sny.
|
|
|
Trzecia w nocy. Pośród absurdu się zaczęło- miało to być krótkie i namiętne, nic nieznaczące. Ironia.
|
|
|
Nie jestem idealna, jestem strasznie wadliwa . Boję się moich słabości, które skrzętnie w sobie trzymam i nie pozwalam abyś się z nimi zapoznał. Ale kiedyś pęknę, i tysiące miliardy słabości uwolnią się ze mnie i zatrują mój świat .
|
|
|
Trochę na siłę i trochę błędnie w to brniemy. Co raz więcej przeszkód nie do pokonania spotykamy na swojej drodze. Chciałabym mieć pewność, że nie skończę tak jak zawsze- doprawiona Twoimi wybrykami, o których sławie słyszałam od innych, a Ty dumnie w tym przekonaniu mnie utwierdzałeś.
|
|
|
|