 |
uwielbiam dwuznaczne rozmowy, posiadające drugie dno o zabarwieniu erotycznym.
|
|
 |
chciałabym przytulić Cię bez konkretnego powodu. usiąść na łące, późnym wieczorem, oglądać gwiazdy. porozmawiać o sprawach poważnych, ale i o totalnych błahostkach. pocałować Ciebie, z nieukrywaną namiętnością. chciałabym zapomnieć o tym co było. przez te wszystkie kłótnie, czuję się okrutnie zła. marzę by żyć chwilą. pragnę zasnąć w Twoich ramionach, a gdy obudzę się, dostrzec ukochane, czekoladowe tęczówki wpatrzone w mą zaspaną twarz. zapomnijmy o przeszłości, Kochanie.
|
|
 |
uwielbiam mijać Cię przypadkiem. przechodzić obok Ciebie z wyprostowaną sylwetką z triumfalnym uśmiechem na twarzy. pokazuję wtedy moją wyćwiczoną obojętność. tak naprawdę wolałabym usłyszeć 'siema' rzucone od niechcenia niż zobaczyć żal na Twojej twarzy.
|
|
 |
przytulona do mojego ukochanego, rozkminiałam pewien fakt, a mianowicie jego miłość do mnie. mógłby mieć wiele dziewczyn, a jest ze mną. nie dość, że kipię cynizmem, to figury, ani nawet buźki ładnej nie mam.
|
|
 |
co ja mam Ci kurwa powiedzieć? że jestem za bardzo zakochana? że nienawidzę, gdy rozmawiasz z jakąkolwiek dziewczyną? byłoby to powodem do kolejnej kłótni, więc wolę milczeć.
|
|
 |
kiedy płakałam, wypalałam po dwie paczki papierosów dziennie, a moje ręce przypominały pajęczynę, miałaś mnie w dupie. teraz nagle sobie o przyjaźni przypomniałaś.
|
|
 |
kolejny raz chcesz przeprosić za tą cudowną zdradę? nie interesuje mnie to, że ona zaczęła bajerę. mogłeś być mądrzejszy. nie wybaczę Ci tego, dziwkarzu.
|
|
 |
mam trzy uzależnienia, których za wszystkie skarby świata nie mogę się pozbyć. papierosy, czekolada i Ty, Kochanie.
|
|
 |
przechodząc obok Ciebie czuję cholerną dumę, bo mimo tego, że nam nie wyszło całowałam się z Tobą. powiedz, która dziewczyna może pochwalić się tym faktem? na palcach jednej ręki można je policzyć, playboyu.
|
|
 |
kiedy siedziałam smutna, nie wiedząc gdzie jesteś i co robisz, Oni byli przy mnie. pocieszali mnie, jeździli, gdy przesadzałam, użyczali bluzy do wypłakania się. większość koleżanek nie interesowała się moimi sprawami, a bracia, bo za takich ich mam, pomagali mi, kupowali browary i częstowali papierosami. więc nie bądź już o nich zazdrosny, doskonale wiedząc jacy są dla mnie bliscy.
|
|
|
|