 |
|
Mam ochotę pić, a potem iść z tobą do ciebie.
|
|
 |
|
Na pewno nie wrócę dziś przed świtem nie wiem gdzie
Dziś pójdę, wiem jedno, nie wiem dzisiaj czego chcę
|
|
 |
|
To Oni za Małolata biegali równo z Nami za piłką, nikt nie patrzył na hajs czy sytuacje w domu. Zrzutka na piwo, coraz częściej lepszy towar do bletki był pakowany, nikt dzieciak nie narzekał na swoją sytuację w domu. Sąsiedzi siedzieli cicho, kiedy w mieszkaniu obok nich znów ktoś bił swoją pociechę. Teraz nadal zapierdalam z buta, z tymi którzy pozostali, a tamci? Co jeden to lepszym mercem nas mija, odwraca wzrok - to ich pogoń za hajsem. Osiedla wciąż żyją tym co było - Oni wstydzą się ze swojego pochodzenia, a my? My jesteśmy z tego dumni, że wychowaliśmy się tak, a nie inaczej. Hajs zmienia pogląd na świat, każdy kombinuje by mieć na chleb, nie mówiąc już o szlugach czy o piwie. | niby_inny
|
|
 |
|
mam nadzieję że twoje sumienie cię zeżre i nie będziesz mógł oddychać beze mnie.
|
|
 |
|
Nikt mnie nie rozumie, nie ogarnia. Podobno się zmieniłem. Niby jestem inną osobą, niż jeszcze byłem nawet rok temu. To życie, kurewskie życie zmienia, każdą osobę. Moje przeżycia, każdy dzień jest walką o to cholerne lepsze jutro - często przegrywam, nie mówiąc basta. Przeciwnik jest silniejszy ode mnie, stawia na mojej drodze przeszkody, które nie mogę ominąć. Każdego ranka wstaje, przecieram twarz, jedyne słowo, które chce wypowiedzieć to - kurwa. - wraca codzienność. Kilka interesów, to sprzedać, to kupić, temu wjebać, do tamtego pojechać. Kolejne kilku godzinne podróże, często na drugi koniec polski - za ukochaną drużyną, w doborowym towarzystwie, rzadko kończą się przyjemnie. Zamykam oczy, widzę łzy Matuli, która kolejny raz próbuje zatrzymać mnie w drzwiach mieszkania - wybacz mi Mamo, wiem, że nie tak mnie wychowywałaś. Wiem, że nie takiej przyszłości dla mnie chciałaś. - żyje z dnia na dzień, pakując się czasem w gorsze bagno, niż to, które mnie wciąga. | niby_inny
|
|
 |
|
Muszę stąd odejść. Wszystko przypomina mi ciebie.
|
|
 |
|
Telefon milczy tak od miesiąca, głupia myśl czasem łapał się,że myślał o niej od tak i zaczynał pić ale myślał o niej wciąż jednak chuj w dupę w imię złamanego serca — Orzeu ft. Matek
|
|
 |
|
Życie bez obowiązków i przeszłości zaczyna mi się podobać, ale nie podoba się mojej wątrobie, sercu i mózgowi — Barbara Rosiek
|
|
 |
|
Całe życie tęskniłam w niepokoju. Bywam normalna, ale nie można mi zaufać. To bardzo niebezpieczne — Barbara Rosiek
|
|
 |
|
Szukałeś szczęścia na ulicach, w butelkach i kreskach.
|
|
 |
|
dobre i złe chwile przepalane szlugiem. Romantyczne spacery i te nocą po wódę /Kali
|
|
 |
|
W metrze każdy chłopak ma Twoją twarz.Wyobrażam sobie co dziś na sobie masz.Może czekasz już od rana tak jak ja.Przed oczami widzisz mnie, też nie możesz spać
|
|
|
|