 |
|
Nawet tradycja, która trwała kilka już lat dziś straciła swoje całkowite znaczenie kiedy nie ma Go z Nami. Całe osiedle milczy, jest pogrążone w smutku, żałobie. Nikt się nie uśmiecha, nie wypowiada słów, które mają tak wielkie znaczenie dla wielu - Wesołych Świąt. - chłopaki podnoszą głowy, wymuszają uśmiech i znów je spuszczają, Wigilijny rytm, nawet rap nie brzmi już w samochodowych głośnikach. Poranna pora - cmentarz, wszyscy wpatrzeni w jeden grób. Kolejne łzy tęsknoty i znów jedno pytanie. | niby_inny
|
|
 |
|
Przepraszam, że zamiast bukietu róż dostawałaś ode mnie łzy, które spływały Ci po policzkach, każdego dnia. Przepraszam, że zamiast biżuterii dostawałaś ode mnie strach, kiedy spóźniałem się kolejny raz na niedzielny obiad. Mamo, przepraszam, że nie słuchałem Cie nigdy bo zawsze chciałem stawiać na swoim - mimo, że wiedziałem kolejny raz, że to właśnie Ty masz rację. Może nigdy się nie zmienię, nie dorosnę ale zawsze będę kochał Cie najmocniej jak tylko potrafię i to Ty Mamo będziesz już zawsze najważniejszą kobietą w moim życiu. Kocham Cie - Twój Dawid. | niby_inny
|
|
 |
|
wszystkiego najlepszego słoneczka, spełnienia marzeń, duużo prezentów, miłości miłości i jeszcze więcej miłości, oby nowy rok był dla każdego dużo lepszy od poprzedniego! :)
|
|
 |
|
Wiesz, kiedy jestem grzeczna jestem bardzo dobra, ale kiedy jestem niegrzeczna jestem jeszcze lepsza. (;
|
|
 |
|
Jutro jest poniedziałek - Wigilia. Chyba tak naprawdę to jeszcze do mnie nie dotarło. Spędzam kolejną godzinę przed pustą, białą kartką. Słowa nie tworzą całości, są rozsypane w nieład. To chyba nie dla mnie. Coś się wypaliło wraz z jego odejściem, stałe pytanie - jak się trzymasz? - Wymiękam. Przestałem wychodzić do ludzi, moim światem stało się puste mieszkanie. | niby_inny
|
|
 |
|
Jestem cała obolała, niewyspana, prawdopodobnie chora, nie mogę normalnie chodzić, a mimo tego wszystkiego mam dobry humor :D
|
|
 |
|
Opierałem się o barierkę na balkonie, dopalając szluga. Przyglądałem się uważnie widokom, jakie były przed moimi oczyma. Szare, zniszczone blokowiska, dzieci, które bawią się. Kopią piłkę i latają krzycząc coś do siebie. W głowie szumiał mi tylko dźwięk jego głosu, kiedy mówił, że ma trzy dni by wstawić się na psach do odsiadki. Dostał półtora roku, bez zawiasów, bez możliwości odwołania się od wyroku. Nawet przez chwilę nie pomyślałem by go zatrzymać, bo wiedziałem, że i tak moje słowa nic nie dadzą. W tej chwili opuszczam najwspanialsze miejsca, w których się wychowałem. - Amsterdam wita. - mówię do kumpla, kiedy opuszczamy granicę Polski, a on odpowiada mi tylko - Polsko żegnaj, żegnaj Polsko.. - zaciskając ręce mocniej na kierownicy samochodu. | niby_inny
|
|
 |
|
Sprzątanie, odkurzanie, ubieranie choinki i robienie stroików... ~ nie mam na to mocy...
|
|
 |
|
-17 Stopni, a otherr na ognisku hardcorowym ! Great ! :D
|
|
 |
|
Nie ma to jak nocny skype z włochami ♥ I do tego gra w pokera ! ♥ Takie rzeczy tylko z Borcią ♥
|
|
|
|