 |
Wciąż wysłuchuje zwierzeń innych, a czy mnie ktoś zapytał czy też mam się ochotę wygadać ?
|
|
 |
już nawet na moblo nie mogę się czuć wolna i swobodna..
|
|
 |
|
Zaciskam z całej siły wszystko, co można zacisnąć w środku siebie, aby się znowu nie rozryczeć.
|
|
 |
Myśli moje, paranoje, ból, cierpienie dławię w
sobie. Wielka siła w każdych czynach i słowie.
|
|
 |
Czasem wystarczy jedno dobrze dobrane słowo,
by stracić wiarę w człowieka.
|
|
 |
pojawia się i wszystkie pary oczu są skierowane w jej stronę. z gracją mija gapiów. i ten jej zapach.. specyficzny.. staje w centrum uwagi. chcesz ją dotknąć, skosztować, zapoznać. a ona ... ona się na Ciebie otwiera. z początku subtelnie delikatnie, potem coraz śmielej, odważniej.. wasze smaki się łączą. jesteś najszczęśliwszy na świecie. poznajesz ją i pragniesz wiecej i więcej i tak bez końca. zatracasz się w niej, wszystko inne przestaje istnieć. jesteś Tylko Ty i ona. aż w końcu budzisz się następnego dnia rano i jej nie ma, zostawiła tylko suchość w gardle i okropnego kaca. ona - wódka
|
|
 |
czekam. czekam cały dzień. czekam całą noc. powiedz powiedz powiedz proszę, że mnie potrzebujesz. proszę powiedz, że mnie chcesz. czekam kolejne noce...
|
|
 |
wiesz kiedy naprawdę czujesz, że naprawdę go kochasz? Kiedy każdego dnia boisz się, że nie jesteś wystarczająco dobra dla Niego i że zabraknie Ci czasu by się nim w pełni nacieszyć.
|
|
 |
- jesteś psychopatą - wolę określenie "człowiek z wyobraźnią
|
|
 |
Nie żebym narzekała, ale nie lubię siedzieć w sobotnie wieczory sama...
|
|
 |
- Bogdan, chodź! Limuzyna czeka! - Już idę, tylko się pożegnam. 10 min później. - Bogdan skończyłeś się żegnać? - Już, już. Kolejne 10 minut później! - Bogdan chodź! Dzwonią do mnie już trzeci raz! - Idę, idę. Bogdan dalej stoi i się żegna. - BOGDAN! Chodź, bo jak nie to uwiążę cię jak cielaka! - Na rzeź?! No dobra idę! Do widzenia i dobranoc paniom życzę / hahahaha. Historia z mojej pracy :d
|
|
|
|