 |
I nigdy nie żałuj wczoraj, bo juz poszło swoją drogą.
|
|
 |
Wierz w dzisiaj, bo żyjesz tu i teraz i to jest Twój świat.
|
|
 |
Nie zapominajcie o wzajemnej miłości, o szacunku, prawdzie i zaufaniu. Zawsze na pierwszym miejscu stawiajcie człowieka, a Wasz cel wędrówki niech będzie powiązany z dobrocią. Spotykamy wielu, różnych ludzi. Jednych lubimy, innych nie& jednak nie należy zapominać o świadectwie jakie wypełniamy każdego dnia. O przykładzie, który dajemy innym, o wzajemnym zrozumieniu, szczęściu, które otrzymujemy i którym obdarowujemy innych.
|
|
 |
umierała. umierała chcąc pożegnać ten irracjonalny świat, który wywoływał w niej jedynie skrajne emocje, nazywane płaczem i strachem. na tyle przerażającym, że potrafił skruptulatnie przeszyć ją od środka, pozostawiając abstrakcyjne uczucie. silniejsze od fizycznego bólu. obrzydliwie niszczące jej wnętrze. wyżerające jej wnętrzności w sposób chory, straszny, sprawiający cierpienie równe bólowi całego świata. łączące każdą z łez wylanych na ziemi, każdy krzyk rozpaczy, rozdzierający usta, tłumiący błagania o pomoc, której nikt nie był w stanie, nawet sobie wyimaginować, o jej udzieleniu, chęci udzielenia - nie wspominając. pozostawiona sama sobie, pragnęła śmierci, której nie potrafiła zaznać. która była jedynym racjonalnym rozwiązaniem. ukracającym jej cierpienia. umrzeć jest łatwo, żyć znacznie trudniej.
|
|
 |
obydwoje mieli wyjebane, ale i tak im zależało . Dobrali się co nie ?
|
|
 |
tylko spokojnie, powoli, żeby niczego nie spierdolić
|
|
 |
nie mogłam już wytrzymać , wybiegłam z domu i usiadłam na schodach , przed blokiem . odpaliłam fajkę , a ze zdenerwowania ściskałam pięści do tego stopnia , że paznokcie wbijały mi się w dłoń . ryczałam jak małe dziecko . w dupie miałam sąsiadkę , która stercząc mi nad głową pierdoliła , że nie powinnam palić . liczył się tylko On . w sobie miałam tylko ten pieprzony ból , rozpierdalało mnie to od środka . mogło dziać się wszystko , a ja jedyne co potrafiłam robić to łapać bucha głęboko w płuca .
|
|
 |
Nie czaje tych, co trwają w dziwnych związkach.
Kochasz to jesteś, nie to nara piątka.
|
|
 |
To ON wywraca moje życie do góry nogami. Przez NIEGO targają mną emocje inne niż wszystkie. On wywiera na mnie uczucia, których nikt inny nie mógł poruszyć
|
|
 |
Ważne, że jesteś. Wiesz, że znaczysz dla mnie więcej. Bezpieczne w Twoich dłoniach bije słabe dziś serce, oddycha Twoim powietrzem. Chcesz tego, ja też chcę. To, co jest między nami wypełnia całą przestrzeń. Ponad tym jesteś Ty, jesteśmy my wtuleni w szczęściu, choć za oknem burzliwy wieczór, setki kropel deszczu, kilometry problemów, sto powodów, by odejść. Znalazłem jeden, dla którego chcę żyć - mówię o Tobie. Na pewno to wiem - chcę iść gdzieś tam, gdzie chcesz, śmiać się przez łzy, cieszyć z chwil z Tobą też. Dać Ci wszystko, przecież zasługujesz na tyle. To dla Ciebie, dzięki Tobie z Tobą, w Tobie żyję.
|
|
 |
Kiedyś , gdy obok przechodziłeś serduszko waliło mi mocno , ręce mi się pociły, w oczach miałam blask , a kolana mi się załamywały
Dzisiaj , gdy przechodzisz jest mi nie dobrze moje cześć skierowane jest z lekką nutką pogardy , a każde spojrzenie na ciebie przyprawia mnie o złość .
|
|
 |
Be careful if you think you stand
You just might be sinking / Bądź ostrożny jeśli myślisz, że stoisz,
Możesz właśnie tonąć.
|
|
|
|