 |
W ten oto sposób zerwała kontakt z chłopakiem. Lecz nie zapomniała o nim. Zrobił na niej bardzo duże wrażenie.Chwila rozmowy sprawił, że poczuła sie wyjątkowo. W niespełna godzine opowiedzieli sobie tak wiele, że poczuła jak by go znała całe zycie. Mieli tyle wspolnych tematów a do tego lubili te same rzeczy, mieli takie samo zdanie na wiele tematów. Parę miesięcy później. Po wielu godzinach rozmów w końcu opowiedziała swojej przyjaciółce o nim. Dla Niej było jednoznaczne i wręcz oczywiste to, że do siebie pasują. Kazała jej napisać.Tak też zrobiła./cz3
|
|
 |
Długo miała nadzieje na to, że sie zmieni. Marzenie o czymś nieprawdopodobnym ma swoją nazwę. Nazywamy je nadzieją. Ona jej nie traciła. Czekała, czekała .......aż w końcu sama nie zdążyła zauważyć ze juz go nie kocha. Walczyła w pojedynke za dwoje. A wiadomo, że chcąc naprawić zwiazek potrzeba dwóch osób.
Pewnego dnia opowiedziała wszystko przyjaciółce i okazało sie, że wygadanie sie wcale nie takie trudne. Bardzo jej pomogła. I dzięki niej sie podniosła i uwierzyła w siebie. Przestała myśleć o tym co było i jak wiele łez wylała. Po jakimś czasie napisał do niej kolega poprzedniego "księcia" olała go totalnie bo pomyślała ze jest taki sam.Okazał sie bardzo miły i zabawny. Mimo to powiedziała, że nie bedzie z nim rozmawiac gdyż czuła by sie nie w porządku wobec siebie i byłego. Nie myslala tylko o o sobie. Starala sie traktowac ludzi w sposób w jaki sama chciała być traktowana. Nie chciała usłyszeć pewnego dnia ze jej były spotyka sie z jej kolezanka./cz2
|
|
 |
Była sobie księżniczka była bardzo nieśmiała chodź każdy miał ją za kogoś kto jest pewny siebie i niczego sie nie wstydzi. Tym czasem nawet rozmowy z najlepszymi przyjaciółkami przychodziły jej z trudem. Nie raz chciała wyrzucić z siebie żal i ból. Niestety nie potrafiła. Jak to możliwe? skoro brała udział we wszystkich szkolnych apelach? występowała i tańczyła gdzie tylko mogła. Tańczyła od dziecka. Była oswojona z dużą widownią. Uwielbiała być w centrum uwagi. A mimo to była bardzo skryta. Każdy widział ją zawsze uśmiechnięta. Nikt nie zdawał sobie sprawy o czym myśli i co czuje gdy jest sama. Chętnie pomagała znajomym. Doradzała i wysłuchała każdego lecz sama nie potrafiła dopuścić do siebie nikogo kto mógł by jej pomóc. Wręcz nie pozwalała sobie pomóc.A co było jej problemem? To kiedys ktoś a mianowicie "książe" spieprzył jej życie, złamał serce przez co musiała go zostawić. Wolał ksieżniczki z sąsiedniego królestwa / cz1`
|
|
 |
wkurwia mnie to moblo *___*
|
|
 |
Jak mogłabym ci znowu zaufać?
|
|
 |
la ciebie ważniesze było pragnienie,gdy mnie oszukałeś.
|
|
 |
Nie utrzymałeś rąk przy sobie.
|
|
 |
czy niepokoi się to , ze spieprzyłeś wszystko co stworzyłam ?
|
|
 |
jeden pocałunek mężczyzny moze złamać całe zycie kobiety .
|
|
 |
Czasami lepiej stracić kogoś na zawsze,
niż ciągle spotykać wiedząc, że to koniec ...
|
|
 |
Jestem przykładem na to, że nieważne jak człowiek Cie zrani,
ty i tak potrafisz zajebiście się od niego uzależnić.
|
|
 |
zakrywam smutek tanim tuszem do rzęs
|
|
|
|