 |
|
a ona ma dalej nadzieję, że pomimo tej drugiej myśli jeszcze o niej .
|
|
 |
|
a teraz śpij, teraz śpij i zapomnij o tym co widziałeś co słyszałeś co przeżyłeś i pomyśl, że to sen, że to wcale nie działo się .. tak będzie lepiej . śpij .
|
|
 |
|
może miałaś już plany, może tylko marzenia, może typ nie jest zły ale to jeszcze szczeniak . dałaś mu szansę .. zmarnował i następne kolejne . i wiesz komu prędzej to serce pęknie .
|
|
 |
|
bo wolałabym żebyś uderzył mnie w twarz, niż kolejny raz okłamał .
|
|
 |
|
wyrwij mi serce i wyrzuć, spal, potnij, nakłuj, zjedz ! cokolwiek, już go nie potrzebuję .
|
|
 |
|
a ty odszedłeś, nie pytając nawet czy poradzę sobie bez ciebie .
|
|
 |
|
nie masz mnie . po prostu . bo nie chciałeś .
|
|
 |
|
Powiedz mi dziewczyno, ile razy błagałaś o przebaczenie, dobrze wiedząc że nic złego nie zrobiłaś. Ile razy płakałaś w samotności wiedząc że to nie pomoże. Ile razy coś w sobie zmieniałaś, tylko po to by być dla niego idealną. Przecież twoją definicją miłości nie jest cierpienie, nie poświęcaj się dla kogoś kto ma Cię w dupie.
|
|
 |
|
bez obaw . nawet przez chwilę nie pomyślałam , że ci zależy .
|
|
 |
Bądz szczery wobec innych, dostań kopa na do widzenia.
|
|
 |
Dzisiaj znów te nieszczęsne telepiące ręce i szał na odgłos otwierania puszki pepsi. Każdy dziwnie wtedy na mnie patrzy, nie wiedząc i nie rozumiejąc mojego zachowania. Nikt z nich nie zrozumiałby, jak to jest mieć szesnaście lat i być uzależnionym od alkoholu. Z pewnością nie zrozumieliby też, kiedy powiedziałabym im, że już nie potrafię przyjąć swojego życia na trzeźwo. pepsiak
|
|
 |
|
Pamiętam cię jako chłopaka, który wpatrywał się we mnie z czułością, gdy nie było kolegów. Za to pamiętam też, jak chamsko się zachowywałeś w ich obecności.
|
|
|
|