|
,,You can get addicted to a certain kind of sadness
Like resignation to the end
Always the end"
|
|
|
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić. Nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć. Idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem. / ?
|
|
|
|
; nasze życie zależy od kwestii podejścia . [ pku_ ]
|
|
|
Promień słońca, bo pojawiły się znaki, że jednak jest, że ktoś o niej pamięta, osoby, po których nigdy by się tego nie spodziewała. A z drugiej strony dostała kolejnego kopniaka od osoby, na której naprawdę jej zależy...
|
|
|
Tej nocy źle spała, właściwie to prawie nie spała... Chodziła z pokoju do łazienki, z łazienki do kuchni i tak na zmianę... Cała się trzęsła, nie, nie było jej zimno, było zdenerwonana może nawet wściekła, po chwili drżenie ustała by mógł pojawić się płacz, z bezsilności i nie możności czegokolwiek zdziałać. Ile płakała sama nie wie, godzine, może dwie. Zasnęła po raz kolejny z mokrą poduszką...
|
|
|
Nie wiedziała jak ma sobie z tym wszystkim poradzić...
|
|
|
-ooołoł... czyli nie jestem aż tak pokurwiona? ;D -kazdy jest na swoj sposob pokurwiony jakby nie patrzec ;p a kto nie jest pokurwiony to juz jest naprawde pokurwiony ale takich typow tutaj nie lubimy ;p
|
|
|
Siedząc do pierwszej w łóżku i pijąc ciepłą herbatkę doszła do wniosku, że tak mogłaby przeczekać swoje zagmatwane życie, a jedynym problemem byłoby to, że książka się kończy...
|
|
|
Oby nowy rok był lepszy pod każdym względem...
|
|
|
Coraz bardziej cenię sobie ciszę i samotność. Tylko czy to dobrze? To do mnie niepodobne...
|
|
|
Nie pogrążaj się, proszę, jeszcze bardziej w moich oczach... Są święta. Po prostu nie wypada!
|
|
|
|