 |
Otwórz żyły, wylej złość. Dziś nie znaczysz już nic. — melancolie
|
|
 |
Pijesz, pijesz wciąż pijesz. Wódkę popijasz wódką w towarzystwie diabełka i fruniesz do piekła. — melancolie
|
|
 |
Wciąż modlę się o znak, o szept, o okruch obecności. //bereszczaneczka
|
|
 |
To skomplikowane? Wręcz przeciwnie: Ona kocha, On ma wyjebane! Proste. //bereszczaneczka
|
|
 |
Nie pierdol mi, że wiesz czym jest miłość, skoro nawet nie potrafisz zauważyć tego, jak bardzo jest mi źle. //bereszczaneczka
|
|
 |
Twoje szybkie życie, wyjebane źrenice.Baterie z telefonów, aut i schizy o świcie. Za późno żeby wracać, za wcześnie aby odejść. — Brahu
|
|
 |
To silniejsze niż te paranoje na zjeździe. — Brahu
|
|
 |
Miałem byc na detoksie. Chuj, detoksu nie ma. — Zawodnik
|
|
 |
Ona była w innym mieście, ja w innym świecie. Chciałem skakać z okna, wiedząc, że nie polecę. — Bonson
|
|
 |
każdy lubi żyć, jak nie lubi to kłamie:)
|
|
 |
Ma swoją ścieżkę w życiu i właśnie ją wciąga, ona taka zakochana, że aż odstawia jedzenie,on też ale nie z miłości, nieporozumienie. — Białas.
|
|
|
|