|
Niech zgadnę: jesteś smutna, samotna i nieszczęśliwie zakochana?
|
|
|
Prosze podaruj mi uśmiech i miłosć, a uczucie oddam ze zdwojoną siłą, nie jest moją winą, że zapominasz o mnie, że jestem tylko dzieckiem, samemu nie dorosnę/ Ostr♥
|
|
|
Miłość znika raptem jak uśmiech z twarzy / Pih
|
|
|
Gdyby nie net myślałbyś, że pizdy rosną w poprzek / Pih
|
|
|
lubię takie marne dziunie jak Ty,złotko. mierzysz mnie z góry na dół - jakbyś chciała kupić mi sukienkę. dopierdalasz głupimi minami, krzywiąc się - już i tak zostało Ci to na stałe. przechodząc patrzysz na mnie z pogardą, myśląc, że sprowokujesz mnie do jakiegokolwiek ruchu w Twoją stronę. sorry, źle obrana taktyka - ja gówna nie tykam, bo śmierdzi.
|
|
|
Nie brakuje Ci rozmów ze mną? Nie brakuje Ci wkurzania mnie? Nie brakuje Ci mojego uśmiechu? Nie brakuje Ci mówienia mi każdej głupoty, która wydarzyła się w Twoim życiu? Nie brakuje Ci moich smsów na dobranoc? Nie brakuje Ci mnie?
|
|
|
Wyłącz gadu-gadu, usuń nk, facebooka, fbl i inne pierdoły. Wyłącz telefon.. i zobacz kto pierwszy zapuka Ci do drzwi.
|
|
|
Każdy kiedyś chciał się pozbyć uczyć...
|
|
|
Jest ranek, wczesny ranek. Nie jasno, ale już nie ciemno, jest szaro. To szarość nadchodzącego smutku i lęku. Nie jasno, ale już nie ciemno.
|
|
|
Nienawidzę tego, że jestem sama. Nigdy nie chciałam być sama. Nienawidzę tego, cholernie tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, do kogo zadzwonić. Nienawidzę tego, że nie mam nikogo kto potrzyma mnie za rękę, przytuli do siebie i powie, że będzie dobrze. I nienawidzę tego, że nie mam z kim podzielić się swoimi nadziejami i marzeniami, i nienawidzę tego, że nie mam już nadziei i marzeń. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak histeryczka, krzyczę do czterech ścian. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo kto mógłby mnie nauczyć jak przestać krzyczeć. Nienawidzę tego, że jedyne co znajduję na samotność to dragi i butelka. Nienawidzę tego, że moja samotność już mnie zabiła, albo zrobi to wkrótce. Nienawidzę tej wiedzy, że prawdopodobnie umrę sama. Nie chcę umierać sama, czuję kurewskie przerażenie.
|
|
|
Chcę zachowywać się jak nienormalna w publicznym miejscu, by wiedzieć ile wad jesteś w stanie we mnie zaakceptować.
|
|
|
miałeś już w życiu taki moment, w którym sam nie wiedziałeś co czujesz? kiedy gubiłeś się w własnych myślach? gdy kogoś ci brakowało, ale wszystkich od siebie odrzucałeś?
|
|
|
|