 |
Nie muszę ładnie wyglądać, ubierać się w markowych sklepach i chodzić w butach na najwyższym obcasie... Nic nie muszę. Mogę być kim chce i robić co mi się podoba. Ale dla Ciebie chcę być tą idealną, i tylko dla Ciebie mogę złamać wszystkie reguły i zakazy. Tylko dla Ciebie rozumiesz ? [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać. Może dlatego są niekochane? Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami.
|
|
 |
chcesz mnie lepiej poznać, w porządku. bądź przy mnie, obserwuj i słuchaj uważnie. zawsze patrz w oczy i zauważaj te drobne gesty, które mówią za mnie. a kiedy już odkryjesz moje najgłupsze przyzwyczajenia, najczarniejsze myśli, pozostaje mi prosić o jedno. nie znienawidź mnie. / smacker_
|
|
 |
nie będę więcej kłamać. tak, kochałam cię. nie spałam nocami, bolało mnie patrzenie na was dwoje razem, dusiłam się swoją bezradnością i zawsze tłumionymi łzami. ale to koniec. nawet ja nie jestem zdolna do tak autodestrukcyjnych uczuć na tak dużą skalę. wysiadam. / smacker_
|
|
 |
Fajny jesteś, dzisiaj śpisz u mnie ! ♥
|
|
 |
mimo ciągłego odwracania się za siebie przy wychodzeniu poza dom, nocy pełnych strachu o Niego, kiedy oplatając rękoma kolana nasłuchiwałam dzwonka i Jego przyjścia, ciągłego brak świadomości, że jest w porządku oraz obaw, że wrócą dawne koszmary, znów wrócą narkotyki do Jego kieszeni, pod Jego materac - bycie z Nim było najlepszym okresem mojego życia. serce, choć przerażone, było również szczęśliwe.
|
|
 |
widziałam jak kurewsko bolało go moje "nie dotykaj mnie" za każdym razem. jakbym wbijała mu nóż między żebra, kłamiąc przy tym, że nic nie poczuje. próbując odgarnąć mi włosy z oczu, zatrzymać, gdy odchodziłam, czy zabrać papierosa, napotykał na mój obronny mur, wzniesiony specjalnie dla niego. wyciągając ramiona, liczył, że ufnie w nie wpadnę, a ja tylko odsuwałam się o kilka kroków i mroziłam go spojrzeniem. przywykł do dziewczyn błagających o jego spojrzenie, marzących o nocy z nim, nie do "nie dotykaj mnie" od jedynej osoby, która umiała kochać też jego wady. / smacker_
|
|
 |
jeśli wpierdalać się w to bagno, to tylko dla ciebie, zapamiętaj. / smacker_
|
|
 |
oni tylko robią tło, Ty jesteś dla mnie głównym planem. / smacker_
|
|
 |
przerzuciwszy stertę porozwalanych ubrań na kupkę, zaczął chodził w tą i z powrotem. - czyste ubrania mieszają Ci się na podłodze z tymi pobrudzonymi nutellą. pochłaniasz książka za książką, i pewnie nie zwróciłaś uwagi na to, że za zakładkę służy Ci obecnie bilet do kina z zeszłego miesiąca. dwa kubki z resztami herbaty na szafce i zużyte chusteczki, bo wciąż wzruszasz się na tych romansidłach. jesteś tak potwornie niezrozumiała dla mnie. - choć starał się mówić spokojnie, wychodziło chaotycznie. ukucnął naprzeciw, a widząc łzy wzbierające w moich oczach z obawy, że to wszystko co było między nami zaraz się skończy, pogłaskał mnie wierzchem dłoni po policzku. - ale taką, nie żadną inną, chcę Cię mieć. i kiedyś zrozumiem, co masz tam w środku.
|
|
 |
, nie wierzę w słowa, nie wierzę już w czyny, nie wierzę uczuciom i fałszywym ludziom.
|
|
|
|