 |
Nie rzucaj mi kłód pod nogi, bo nigdy nie wiadomo czy nie potknę się kiedyś o jedną z nich biegnąc by uratować Ci życie.
|
|
 |
Dalej pamiętam Cię, pamiętam łzy po nocach. Czekałem na to byś mogła powiedzieć, że już nie kochasz, byś mogła się zmobilizować, by mi to powiedzieć. Choć do dzisiaj nie wiem na ile to było szczere. Ile było w tym prawdy i w całym związku. Pamiętam jak chciałaś zacząć to wszystko od początku... Od tamtej pory wiem co to znaczy mieć dystans.
|
|
  |
''Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy.
Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu.''
|
|
  |
To Ty decydujesz kim jesteś, kim będziesz. ~schooki~
|
|
 |
Ale spotkałem ją i to właśnie uczyniło moje obecne życie takim dziwnym. Zakochałem się w niej, gdy byliśmy razem, lecz pokochałem ją jeszcze bardziej w latach, gdy dzieliły nas tysiące kilometrów. Nasza historia składa się z trzech części: początku, środka i końca. I choć w ten sposób rozwija się każda historia, nadal nie mogę uwierzyć, że nasza nie będzie trwała wiecznie.
|
|
  |
Wszystko na Ziemi kształtuje czas. ~schooki~
|
|
  |
Czasem chciałbym, żeby coś we mnie pierdolnęło, ale tak solidnie, aż do utraty pamięci. Chciałabym w końcu o nim zapomnieć. ~schooki~
|
|
 |
Lepiej milczeć i i udawać idiotę niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|
|
 |
Coś pękło nagle w mojej duszy. Wybuchłam i nie kontrolowałam swoich słów. Nie zważałam uwagi na żadne emocje, które mi towarzyszyły. Nie chciałam tego robić. Czułam, że od wewnątrz niszczy mnie energia i ból. Czułam, że jestem wrakiem człowieka choć nie przyznawałam się na głos do tego. Po policzkach zaczęły płynąć łzy. Słowa stawały się niewyraźne, a ja zaczęłam upadać coraz bardziej. Emocje uchodziły z mojego ciała. Toksyna, którą zatruwałam się przez ostatnie miesiące powodowała, że doszczętnie skaziłam swoją duszę kłamstwami, bólem, smutkiem, który połączyłam z domieszką nienawiści. Krzyczałam sercem choć nie było słychać tego co chciałam. Krzyczałam słowami choć barwa głosu stała się neutralna. Krzyczałam duszą chociaż nikt nie słyszał tego co chciałam przekazać. I pomimo, że eksplodowałam i pozwoliłam sobie na kwadrans słabości to czuję, że moja niezależność i upartość jeszcze nie stoczyła tej jednej walki - najważniejszej walki na śmierć i życie.
|
|
 |
Ile razy byłem dobry, za dobry dla was często.
Dobrze, że jestem spokojny, bo trup padałby gęsto.
Chciałem pomóc, pomagałem hajsem i pomocną ręką.
Bez łaski, od serca, bez problemu lekko.
Dobrze wiem czy jest porażka, smak pamiętam każdej.
To są te najgorsze lekcje, które kształtują charakter.
|
|
 |
Puszcze Cie wolno skarbie, na pewno się odnajdziesz
Mogło być całkiem fajnie, jesteśmy przyjaciółmi?
Oczywiście, ale nie patrz mi głęboko w oczy
|
|
|
|