 |
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i na cudzą nikczemność… Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie."
|
|
 |
"Mam w sobie optymizm i upór. Nawet kiedy leżę i ryczę, jestem załamana i chcę się zabić, to i tak w końcu wstaję. Taki charakter."
|
|
 |
Lepiej kochać, a potem płakać. Następna bzdura. Wierzcie mi, wcale nie lepiej. Nie pokazujcie mi raju, żeby potem go spalić.
|
|
 |
Kocham Cię szeptem- możesz nie zauważyć.
|
|
 |
to mnie jeszcze boli, a ja sądziłam: minie, przejdzie, że jakoś ból wypielę, a Ty mi ciągle z dna pamięci wypływasz jak topielec.
|
|
 |
Nie czułam smutku. Przecież to była wyłącznie moja wina. Nic dziwnego, że ode mnie odszedł, i od początku jasne było, że tak się to skończy. Było to jasne i dla niego, i dla mnie, lecz oczekiwaliśmy maleńkiego cudu: tego, że przy jakiejś okazji nadejdzie gruntowna zmiana. Ale oczywiście nic takiego nie nastąpiło. I chłopak odszedł. Po jego zniknięciu poczułam się samotna, lecz była to samotność,której już przedtem doświadczyłam. I wiedziałam też, że potrafię sobie z nią poradzić.
|
|
 |
po drugiej stronie powiek ciemno, a piękno
|
|
 |
ludzie dobierają się wyłącznie pod kątem pokrewieństwa swoich psychoz, fobii i emocjonalnego wybrakowania, dla wygody nazywając to miłością.
|
|
 |
Cisza ma kształt twojej nieobecności.
|
|
 |
- Jestem przy Tobie.
- Bądź
|
|
|
|