głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika frankness

Nie tęskni się za niczym. Tęsknisz za kimś  kogo już nie ma  to znaczy  że wierzysz  że on nadal istnieje.

nietwoja dodano: 28 luty 2012

Nie tęskni się za niczym. Tęsknisz za kimś, kogo już nie ma, to znaczy, że wierzysz, że on nadal istnieje.

Tęsknisz za nim jednocześnie wiedząc że nie powinnaś .

nietwoja dodano: 28 luty 2012

Tęsknisz za nim jednocześnie wiedząc że nie powinnaś .

Kiedy tęsknisz za czymś  czego tak na prawdę nigdy realnie nie było.

nietwoja dodano: 28 luty 2012

Kiedy tęsknisz za czymś, czego tak na prawdę nigdy realnie nie było.

Jeśli za kimś tęsknisz spójrz w niebo może wasze spojrzenia akurat się spotkają

nietwoja dodano: 28 luty 2012

Jeśli za kimś tęsknisz spójrz w niebo-może wasze spojrzenia akurat się spotkają

Wciąz śnię o tym   że za mną tęsknisz...

nietwoja dodano: 28 luty 2012

Wciąz śnię o tym , że za mną tęsknisz...

To takie negatywne uczucie  gdy  wszystko jest podobno pięknie  cudnie  a tak naprawdę czujesz  że jest źle  i czegoś Ci brakuje  za czymś tęsknisz. Wciąż czegoś szukasz  gonisz za czymś. Za kimś płaczesz  z kimś się śmiejesz. Nie wiesz  co robić  a czujesz przecież  że czas przelewa Ci się przez palce. Biegniesz szybciej  by upaść  choć nie wiesz  czy dasz radę wstać. Ale wstajesz  znowu biegniesz  znów upadasz. Zamykasz oczy  myślisz  zasypiasz...

nietwoja dodano: 28 luty 2012

To takie negatywne uczucie, gdy, wszystko jest podobno pięknie, cudnie, a tak naprawdę czujesz, że jest źle, i czegoś Ci brakuje, za czymś tęsknisz. Wciąż czegoś szukasz, gonisz za czymś. Za kimś płaczesz, z kimś się śmiejesz. Nie wiesz, co robić, a czujesz przecież, że czas przelewa Ci się przez palce. Biegniesz szybciej, by upaść, choć nie wiesz, czy dasz radę wstać. Ale wstajesz, znowu biegniesz, znów upadasz. Zamykasz oczy, myślisz, zasypiasz...

Nie wstajesz już z jego imieniem na ustach. Nie ma go przy tobie gdy się uśmiechasz  pijesz poranną kawę  rozczesujesz włosy. Nie towarzyszy ci podczas popołudniowych spacerów  przy jedzeniu gorzkiej czekolady. Nie myślisz  nie tęsknisz  serce nawet nie drgnie na dźwięk jego imienia.  On pojawia się tylko na chwilę  na ułamek sekundy gdzieś pomiędzy snem a jawą  gdzie nocne omamy przybierają jego twarz.

nietwoja dodano: 28 luty 2012

Nie wstajesz już z jego imieniem na ustach. Nie ma go przy tobie gdy się uśmiechasz, pijesz poranną kawę, rozczesujesz włosy. Nie towarzyszy ci podczas popołudniowych spacerów, przy jedzeniu gorzkiej czekolady. Nie myślisz, nie tęsknisz, serce nawet nie drgnie na dźwięk jego imienia. On pojawia się tylko na chwilę, na ułamek sekundy gdzieś pomiędzy snem a jawą, gdzie nocne omamy przybierają jego twarz.

spójrz co się ze mną dzieje  kiedy wracasz. zobacz  jak wariuję  z dnia na dzień  gdy stajesz w moich drzwiach z uśmiechem zarysowanym na ustach  a ja mam świadomość  że za kilka dni możesz znów odejść. patrz  jak rzucam wszystko  jak omijam treningi  jąkam się przy odpowiedzi i zawalam sprawdziany na czystą logikę. dodaj do tego robienie naleśników dla Ciebie z samego rana oraz nieprzesypianie nocy  bo wtulam się w Ciebie  stęskniona  a serce znów tworzy spiżarkę z Twoją obecnością w słoikach.

definicjamiloscii dodano: 27 luty 2012

spójrz co się ze mną dzieje, kiedy wracasz. zobacz, jak wariuję, z dnia na dzień, gdy stajesz w moich drzwiach z uśmiechem zarysowanym na ustach, a ja mam świadomość, że za kilka dni możesz znów odejść. patrz, jak rzucam wszystko, jak omijam treningi, jąkam się przy odpowiedzi i zawalam sprawdziany na czystą logikę. dodaj do tego robienie naleśników dla Ciebie z samego rana oraz nieprzesypianie nocy, bo wtulam się w Ciebie, stęskniona, a serce znów tworzy spiżarkę z Twoją obecnością w słoikach.

pchnęłam drzwi ręką. skrupulatnie usuwając z twarzy wszelkie możliwe emocje zamknęłam przed nim wejście. kto by pomyślał  że po tym wszystkim  co przetrwaliśmy  z czym się zmagaliśmy  rozstaniu będzie towarzyszyło tylko głuche skrzypienie.

definicjamiloscii dodano: 26 luty 2012

pchnęłam drzwi ręką. skrupulatnie usuwając z twarzy wszelkie możliwe emocje zamknęłam przed nim wejście. kto by pomyślał, że po tym wszystkim, co przetrwaliśmy, z czym się zmagaliśmy, rozstaniu będzie towarzyszyło tylko głuche skrzypienie.

mimo ciągłego odwracania się za siebie przy wychodzeniu poza dom  nocy pełnych strachu o Niego  kiedy oplatając rękoma kolana nasłuchiwałam dzwonka i Jego przyjścia  ciągłego brak świadomości  że jest w porządku oraz obaw  że wrócą dawne koszmary  znów wrócą narkotyki do Jego kieszeni  pod Jego materac   bycie z Nim było najlepszym okresem mojego życia. serce  choć przerażone  było również szczęśliwe.

definicjamiloscii dodano: 22 luty 2012

mimo ciągłego odwracania się za siebie przy wychodzeniu poza dom, nocy pełnych strachu o Niego, kiedy oplatając rękoma kolana nasłuchiwałam dzwonka i Jego przyjścia, ciągłego brak świadomości, że jest w porządku oraz obaw, że wrócą dawne koszmary, znów wrócą narkotyki do Jego kieszeni, pod Jego materac - bycie z Nim było najlepszym okresem mojego życia. serce, choć przerażone, było również szczęśliwe.

przerzuciwszy stertę porozwalanych ubrań na kupkę  zaczął chodził w tą i z powrotem.   czyste ubrania mieszają Ci się na podłodze z tymi pobrudzonymi nutellą. pochłaniasz książka za książką  i pewnie nie zwróciłaś uwagi na to  że za zakładkę służy Ci obecnie bilet do kina z zeszłego miesiąca. dwa kubki z resztami herbaty na szafce i zużyte chusteczki  bo wciąż wzruszasz się na tych romansidłach. jesteś tak potwornie niezrozumiała dla mnie.   choć starał się mówić spokojnie  wychodziło chaotycznie. ukucnął naprzeciw  a widząc łzy wzbierające w moich oczach z obawy  że to wszystko co było między nami zaraz się skończy  pogłaskał mnie wierzchem dłoni po policzku.   ale taką  nie żadną inną  chcę Cię mieć. i kiedyś zrozumiem  co masz tam w środku.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2012

przerzuciwszy stertę porozwalanych ubrań na kupkę, zaczął chodził w tą i z powrotem. - czyste ubrania mieszają Ci się na podłodze z tymi pobrudzonymi nutellą. pochłaniasz książka za książką, i pewnie nie zwróciłaś uwagi na to, że za zakładkę służy Ci obecnie bilet do kina z zeszłego miesiąca. dwa kubki z resztami herbaty na szafce i zużyte chusteczki, bo wciąż wzruszasz się na tych romansidłach. jesteś tak potwornie niezrozumiała dla mnie. - choć starał się mówić spokojnie, wychodziło chaotycznie. ukucnął naprzeciw, a widząc łzy wzbierające w moich oczach z obawy, że to wszystko co było między nami zaraz się skończy, pogłaskał mnie wierzchem dłoni po policzku. - ale taką, nie żadną inną, chcę Cię mieć. i kiedyś zrozumiem, co masz tam w środku.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć