 |
Kiedy wczoraj sięgnęłam po telefon...nie wiedziałam co robię. "- Tak? - Mógłbyś się ze mną spotkać? Dziś,niedługo,musisz. - Dobrze." I potem Cię zobaczyłam. Objęło mnie dziwne uczucie. Nic do Ciebie nie czułam, czułam jedynie wielką pustkę w środku, bo przez to wszystko wyzbyłam się ze mnie wszystkich uczuć, całego ciepła. "- Co mam Ci jeszcze powiedzieć? Nie zaiskrzyło, trudno,jak byś coś chciała to dzwoń, ale wiesz, nie jesteś kobietą mojego życia. To nie to. Przykro mi,że zostałaś postawiona w takiej sytuacji. - Jesteś kłamcą." I odeszłam. Nienawidzę Go,mimo wszystko. Ja już nawet go nie kocham. Chcę tylko, żeby słono zapłacił za to, co mi zrobił.
|
|
 |
Trochę mnie tu nie było.. w sumie to nic ciekawego się nie stało...
|
|
 |
- Postaw się na moim miejscu.
- Sorry, nie umiałabym być taką szmatą jak ty.
|
|
 |
i boję się , boję się ,że mogę popełnić błąd widząc Ciebie ..
|
|
 |
" to była miłość , trwała dwa lat , teraz to wiem .. ''
|
|
 |
czasami myslisz, że życie stawia Cię na pastwę losu, nie dostrzegając tego, że jesteś tak bardzo blisko odmety.
|
|
 |
.. każdej nocy znowu inna .
|
|
 |
czasami jest tak, mając przyjebanie samopoczucie śmieję się... Ty mi nakurwiasz i mówisz, że wcale mi nic nie jest... Tylko, że każdy człowiek ma dwie twarze, nie koniecznie tę dobrą i złą.
|
|
 |
tracąć Twój głos, i oddech, jakoś nie było mi za specjalnie smutno.
|
|
 |
-jak powiedzieć, że nie chce już z nią być? -zostałem wegetarianinem i odstawiłem pasztety .
|
|
 |
- tak naprawdę w głębi duszy jestem czułą, miłą, spokojną osobą. - na serio? - nie, spierdalaj.
|
|
 |
Czasami zastanawiam się, czy naprawdę odbieram świat w ten sam sposób, co inni.
|
|
|
|