 |
.` Chce doczekać chwili w której przytulisz mnie po raz pierwszy i powiesz że spełniłeś jedno z naszych dawnych marzeń.
|
|
 |
.` a teraz złap mnie za rękę i powiedz, że damy radę.
|
|
 |
.` tak mocno chciałam Twoich oczu, Twojej skóry. Tak bardzo chciałam Twoich dłoni, tak mocno czułam to. Tak bardzo chciałam obok być, nie myśląc ile to kosztuje, tak mocno czułam to. Tak bardzo byłeś mi potrzebny, tak bardzo chciałam być potrzebna Ci, niezbędna, tak jak Ty mi do dziś.
|
|
 |
.` Twoje oczy już nigdy mi się nie przyśnią. Cienka linia między miłością a nienawiścią.
|
|
 |
.` A kiedy za mną zatęsknisz pamiętaj, że pozwoliłeś mi odejść.
|
|
 |
znajomi mówią do niej : jesteś jakaś dziwna, zamyślona. a ona wciąż myśli o nim. choć on nie poświęcił jej nawet minuty od chwili rozstania. codziennie jej myśli od nauki przez rodzinę kończą się na nim. taki już jej los.
- nie twój kurwa interes. - odpowiada kumplom zdenerwowana , że przeszkodzili jej burzę mózgów. / demonologiaaaa
|
|
 |
Ukojenie kolejny raz przynosi jedynie Twój cichy oddech, pomiędzy ciepłą już poduszką, a pomiędzy szyją, która cały czas łaknie Twoich pocałunków, tych muśnięć teraźniejszości. gdzie oddalenie się od nas samych nie istnieje. | Gofer.
|
|
 |
Usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. Na palcach, podbiegła do drzwi. Ziewając, niezdarnie je otworzyła. Stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. Wręczył jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał :
- miłego dnia kochanie.
Zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. Przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział :
- i tak Cię Kocham. ♥
|
|
 |
ale zimno . - pizga, jak cholera. - odpowiedział naciągając kaptur na głowę. zaczęłam szperać w kieszeniach. - kurde, nie wzięłam rękawiczek. - jęknęłam stukając zębami . - daj rękę . - zwrócił się do mnie , a ja spojrzałam na niego , sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony . zaskoczył mnie . patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę . - mam Cię trzymać za rękę ? . - po prostu ją daj . - zrobiłam jak kazał . miał tak rozkosznie ciepłe ręce , że przeszły mnie dreszcze. wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce . uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam . - wiesz , może lepiej puść . jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec . - masz racje .. - burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę , ale mu na to nie pozwoliłam . - ej , powinieneś powiedzieć ' jebać to ' i trzymać mnie dalej. -zażartowałam , a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział : - jebać to.
|
|
 |
dzięki tobie moje życie nabrało sensu, wiesz? / demonologiaaaa
|
|
 |
.` Żadne z nich nie chciało się przyznać do uczuć, a oboje tęsknili z miłości.
|
|
|
|