 |
Pozdrawiam ludzi, którzy znikają gdy są kurwa najbardziej potrzebni.
|
|
 |
To jednak było silniejsze ode mnie. Jego miłość stała się moim życiem, był niczym jak tlen, którego potrzebowałam z każdą chwilą więcej. Odszedł, zostawiając po sobie setki wspomnień, choć po ogromnym upływie czasu sam stał się wspomnieniem.
|
|
 |
Nigdy nie decyduj w złości i nie obiecuj w szczęściu.
|
|
 |
Ej, czujesz jak krew pulsuje ci w żyłach? Wiesz, chcę wiedzieć jak całujesz, bo dostaję świra. Kiedy tak patrzysz czas zatrzymał się. A może chciałam żeby się zatrzymał, wiesz? Ty wiesz czego chcę i nie mogę już wytrzymać.
|
|
 |
Możesz nie widzieć nic,gdy spoglądasz mi w oczy. Ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
Zajebiste uczucie, kiedy facet,który Cie kręci,którego pożądasz pcha Cię w ramiona swojego przyjaciela.Daje przepustkę.Już Cię nie potrzebuję,juz sie Tobą nie interesuję,ma wyjebane.Daje Twój numer, nakręca go,a Ty czujesz się nikim.Kimś potrzebnym przez chwilę do zaspokojenia chwilowych potrzeb.Tak..Czuję się jak szmata,która była tylko do 'otarcia łez'.Na szczęście się nie zakochałam,na szczęście go nie pokochałam.Nienawidzę go za jego cynizm i bezczelność,a mimo to kręci mnie..Ale co po tym skoro już "mnie odstąpił".Nienawidzę tego..Nie nawidzę Jego..A mimo to nie moge doczekać sie chwili,w której go zobacze.Mimo,że od 4 lat trwa w chorym związku, mimo,że oboje wiemy,że to bezsensu,bo on nigdy się od niej nie uwolni..A ja nie uwolnie się od pragnień jego osoby,co nie zmienia faktu,że czuję się..Właśnie.. || pozorna
|
|
 |
czemu to zawsze ja muszę się upominać o przytulenie na powitanie? / maybeme
|
|
 |
dławię się wspomnieniami < / 3
|
|
 |
Nie chcę już płakać, wspominać i zastanawiać się kto zawinił. Chuj z tym wszystkim. Było, minęło i nie wróci. Uśmiechnę się, usiądę i poczekam co tym razem życie mi przyniesie.
|
|
 |
Niesamowita chęć aby usłyszeć Twój głos.
|
|
 |
Niespodziewanie telefon zabrzmiał mi w kieszeni kurtki.Myśląc,że to tato niechętnie sięgnęłam ujrzywszy Jego imię.Zaskoczona nacisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam do ucha.Nie rozumiałam po co dzwoni.Już nie czekałam,już nie myślałam godząc sie z myślą,że wrócił do swojej byłej.Że to co się wydarzyło było chwilową przygodą.Pytał co słychać chcac,abym przyjechała do niego i naszych znajomych.Po chwili oznajmił,że nie będzie go na sobotniej imprezie.Nie powiedział wprost,ale dał do zrozumienia,że będzie z Nią..Był cyniczny i bezczelny,ale to właśnie mi się w nim podoba.To właśnie mnie w nim urzekło.Niegrzeczny chłopczyk,który kocha swoją dziewczynę,a mimo to w bezczelny sposób uwodzi drugą..Ale ja nie chcę być drugą,nnie chcę być pocieszycielką.Mimo,że go pragnę,mimo,że moje ciało lgnie do niego,a wargi szukają Jego we śnie-nie kocham go,nie zakochałam się w nim.To tylko pożądanie,którego nie umiem powstrzymać.Pragnę go tak po prostu.Bez zobowiązań..Zupełnie jak nie ja.. || pozorna
|
|
 |
Dzisiejsza dyskoteka szkolna była zajebista . ! ♥ ;)).
Patrz i żałuj kochany..;]
|
|
|
|