|
(...) ale na papierze pozostały ślady łez, więc musiałam zaczynać od nowa. Nie chciałam im posyłać moich łez. Odchodziłam... Odchodziłam... i nie miało znaczenia, jak wiele serc będzie zranionych – moje, ich czy kogokolwiek. W duchu już od nich odeszłam.
|
|
|
Jesteśmy w ZOO tylko, że NAS oglądają.
|
|
|
Wszystko się powtarza. Dopasowujemy się do zużytych formułek, uczymy się jak idioci już dawno wykutych ról.
|
|
|
Muszę znosić codzienny wschód słońca. To potworne. To nieludzkie.
|
|
|
I jeżeli całujemy się aż do bólu – jest to słodycz, a jeżeli dusimy się w krótkim, gwałtownym wspólnie schwyconym oddechu – ta sekundowa śmierć jest piękna.
|
|
|
I tak właśnie ci, którzy oświecają nas, sami są ślepcami.
|
|
|
Dla ludzi w jej stylu tajemnica zaczynała się w chwili wyjaśniania jej.
|
|
|
Człowiek jest rzeczywiście bydlęciem, które się może przyzwyczaić nawet do tego, że się nie może przyzwyczaić.
|
|
|
Biedna miłość która musi karmić się myśleniem.
|
|
|
Bez posiadania siebie nie można posiadać innych, a któż tak naprawdę posiada siebie samego? Któż miałby aż tak dosyć siebie czy też samotności, żeby nie zadowalając się własnym towarzystwem szukać rozrywek w kinie, w burdelu, u przyjaciół albo w absorbującej pracy czy też małżeństwie, po to, aby zostać chociażby samotnym – wśród – innych?
|
|
|
Trochę nie mam życia, a trochę je przegrywam.
|
|
|
(...) wybaczam ci, jesteś tylko opartym na pochodnych węgla, niestabilnym, organicznym, głupim tworem.
|
|
|
|