 |
co lubię? lubię za dużo wypić, lubię męskie torsy i brązowe oczy, lubię nic nie jeść i pić herbatę bez cukru, lubię gryźć wargi z bezsilności, lubię rozmazany tusz na policzkach i kupować ciuchy, lubię wysokie buty i kuse bluzeczki, lubię najki i moje dresy, lubię łazić bez celu po parku, ze słuchawkami w uszach i czekać na coś co się nigdy nie wydarzy, lubię samotność.
|
|
 |
przypomnij mi proszę, jak idealny potrafisz być.
|
|
 |
Zawsze patrzę na wszystko przez pryzmat przeszłości. Dlaczego? Bo człowiek uczy się na błędach i każda sytuacja mnie czegoś nauczyła. Czasem dziękuje sobie, jestem dumna, że w ciężkich sytuacjach tak postąpiłam. Ich jest niewiele. Ale potem jestem - by popełniać błędy. Choć czasem chciałabym, aby były wybaczalne.
|
|
 |
JUTRO KONIEC PLUSIKA.. ;((
|
|
 |
powiedziałeś, że możesz się spotkać ze mną zawsze, nawet gdyby to miało być o 11, chociaż dla Ciebie to jest jeszcze rano. powiedziałam Ci, że nie dam rady się spotkać w tym tygodniu. powiedziałeś 'ok'. dziś chciałam Ci zrobić niespodziankę, wiedziałam, że o 12 spotykasz się z naszą paczką. przyszłam ja i reszta, a Ciebie nie było. zadzwoniliśmy po Ciebie, a Ty z marnym głosem powiedziałeś 'halo? co? o k****! zaspałem.' nie wiedziałeś nawet, że tam będę. no cóż. miała być niespodzianka. było by to nasze ostatnie spotkanie w starym roku. / maybeme
|
|
 |
Czekam jak głupia od samego rana na Jego życzenia.Jakiekolwiek, na gadu,fejsie czy gdziekolwiek byleby od Niego.Sprawdzam komórkę,wyglądam przez okno wierząc,ze mimo wszystko pamięta..Rok temu zdmuchując świeczki z urodzinowego tortu pomyślałam życzenie.:"By nam wyszło,by kochał i dbał o mnie".Jak łatwo sie domyśleć moje życzenie sie nie spełniło.Po dwóch miesiącach odszedł, ale wiem,że nie zapomniał.Czasem pisze tak po prostu jak do zwykłej koleżanki,ale nie tak jak do dziewczyny.Nie tak jak bym tego chciała.Tak wiec.Zyczcie mi dużo miłości! Tej prawdziwej i jedynej..! || pozorna
|
|
 |
Nie mamy tyle wódki żeby to zrozumieć.
|
|
 |
siedząc na huśtawce znów czułam się jak małe, pięcioletnie dziecko. Bez problemów, bez smutków, bez jakiegokolwiek powodu do załamania. Po prostu jak szczęśliwy, mały dzieciak, nieznający jeszcze życia....a potem zadzwoniłeś Ty i zrujnowałeś wszystko ! .
|
|
 |
między nami bywało różnie. były i wzloty, i upadki, ale zawsze mimo wszystko przetrwaliśmy ten najgorszy okres. teraz potrafimy się nie odzywać do siebie przez rok, tak po prostu. to jest bardzo dziwne z jednej strony, ale z drugiej - przyzwyczaiłam się do Twojego milczenia. chciałabym, żeby było tak jak kiedyś, ale tak nie będzie.
|
|
|
|