 |
dochodzę do wniosku, że najrozsądniejszym wyjściem, byłoby Cię, zabić. świadomość, że pozbyłam się Ciebie, na własne życzenie, jest bardziej satysfakcjonująca, niż ta, że odszedłeś, pomimo mojej woli
|
|
 |
... ale najbardziej nie cierpię tego, że znienawidzić cię nie mogę.
|
|
 |
Początki tego były słodkie jak mleczna czekolada...teraz jest jakbym zjadła grejfruta.
|
|
 |
'Są takie chwile, w których człowiek przytuliłby się nawet do jeża.'
|
|
 |
'muszę się ogarnąć. poukładać ten chwilowy burdel uczuć.'
|
|
 |
'wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy?'
|
|
 |
Całkiem optymistycznie, mimo, pomimo i wbrew.'
|
|
 |
'a dziś Cię kocham o całe wczoraj mocniej!'
|
|
 |
'Teraz się pozbierałam.
Nie jestem już tak perfekcyjna jak wcześniej, nie potrafię już tak pięknie żyć,
nie potrafię szczerze się śmiać .
Ale jestem.
Wstaje z łóżka żeby przeżyć kolejny cholernie pusty dzień.
nie utrudniaj mi tego .
Nie wracaj.'
|
|
 |
'za każdym razem kiedy cię widzę, ktoś obok szturcha mnie łokciem, żebym przypomniała sobie, że mam oddychać.'
|
|
 |
tamtej nocy pod gwiazdami obiecałam sobie, że kiedyś zdobędę świat.
|
|
 |
'Potem i tak mijaliśmy się co dzień, chociaż pozornie szliśmy obok siebie. Czy to w ogóle była miłość? Chyba tak. Chyba w żadnym innym uczuciu ludzie nie mijają się tak często jak w tym.'
|
|
|
|