 |
bo przede wszystkim mam kaca, zwykłego , moralnego , jointowego a do tego łapie mnie zwała i muszę przyjebać kreskę.I tak cholernie żałuję niektórych zachowań,posunięć i przyszło kolejne wezwanie na policję i jest poniedziałek a jeszcze wczoraj był czwartek,trochę poniósł mnie melanż trochę poniosło mnie moje życie.I mam mokre włosy i nie mogę znaleźć suszarki a telefon nie przestaje dzwonić.I ohh znowu nie poszłam do pracy i wypierdolą mnie w końcu i mam to gdzieś po wczoraj kręcąc ósmego już packa z kolei powiedział że mnie kocha , zamarłam , ręce zaczęły mi się trząść , sort się rozsypał a ja wypiłam końcówkę piwa nie wiedząc co z sobą zrobić / nacpanaaa
|
|
 |
Pomyśl: jutro może nie być rana, kochana! Dziś świat jest dla nas! Co będzie jutro tego nikt nie wie, przecież my nawet nie mieliśmy siebie w planach.
|
|
 |
Żyjmy tak, jakby jutra miało nie być!
|
|
 |
Świat wokół nas jest okrutny.
|
|
 |
Wierzę w nas, czas w coś uwierzyć.
|
|
 |
A pamiętasz jak mówiłem, że nie spadnę na dno, że marzenia się spełniają póki mamy siłę, mam swoja chwilę i zrobię to teraz albo nigdy, tyle.
|
|
 |
Tu nadzieja umiera ostatnia, zabiera marzenia, zaciera spojrzenia, zwierciadła zamienia w wspomnienia.
|
|
 |
Bo kiedy nie ma Ciebie, niewiele istnieje wiem, że tak trzeba, ale kurwa oszaleję teraz.
|
|
 |
No i widzisz, myślałem, że wszystko się ułoży jakoś, no ale kurwa nie wyszło.
|
|
 |
Mógłbym być chamem, to też umiem, serio. Sprawić, że byłoby ciężko ze mną.
|
|
 |
Mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości, ale miałem dość ich i chyba skumałem, że to czego szukam już miałem, Amen.
|
|
 |
Nie mówiłem im, że będę walczył. Mówiłem, że dosyć mam nieudanych prób i że już chyba po prostu wystarczy nieświadomie sam kopałem sobie grób.
|
|
|
|