 |
|
siedzieliśmy ekipą w jakimś klubie. podszedł do nas koleś z którym kiedyś nieźle miałam na pieńku. - proszę, jest moja ukochana dziewczyna. - rzucił w moim kierunku z głupim uśmieszkiem. - pierdol się. - syknęłam. przyjaciel zacisnął mi mocno ręce świadomy tego, że zaraz coś rozpierdole. - jak zwykle wyszczekana. jak tam po śmierci tego twojego najlepszego przyjaciela? zajebał się, jednak nie byłaś dla niego ważna skoro o tobie nie pomyślał. - zaśmiał się głośno. wyrwałam się z uścisku przyjaciela i rozjebałam kufel. - może kiedyś zrozumiesz jak to jest mieć przyjaciela i stracić go. zresztą i tak by cię to nie ruszyło, przecież ty nie masz uczuć. ale z całego serca życzę ci tego żebyś skończył na dnie. - powiedziałam spokojnie wychodząc ze łzami w oczach. /
grozisz_mi_xd
|
|
 |
gdy chłopak ładnie pachnie, od razu jest bardziej pociągający
|
|
 |
tak, mi też czasem włącza się opcja 'tęsknię'
|
|
 |
niektórzy są jak gumisie trochę wypiją i już podskakują. xd
|
|
 |
kiedy się uśmiechasz, rób to tylko dla mnie.
|
|
 |
kiedyś może mi zależało, ale dziś potrafię przejść obok Ciebie zupełnie obojętnie
|
|
 |
czasami warto postawić na swoim, w dupie mieć opinie innych i patrzeć z uśmiechem w przyszłość
|
|
 |
wyrzuciłam łzami chyba już wszystko co związane z Tobą
|
|
 |
wszystko czego chcę, to być Twoją codziennością, mogę?
|
|
 |
Nie rób priorytetu z kogoś ,dla kogo jesteś tylko opcją [moderna]
|
|
 |
będę tą do której będziesz czuł ogromną słabość/
waznajestobecnosc
|
|
|
|