 |
Nie potrafię określić stanu, w którym teraz się znajduję. Miota mną wiele uczuć. Tęsknota - za osobą, która potrafiła rozświetlić każdy mój dzień. Radość - z przeżycia każdego dnia razem. Złość - za kłamstwa. Smutek - za wyrządzony ból. A co najważniejsze, miłość - do osoby, której nigdy nie zapomnę, bo nauczyła mnie kochać naprawdę.
|
|
 |
Ta w lustrze, to niestety ja.
|
|
 |
Gdy patrzę w Twoje oczy, może wciąż jestem naiwny, lecz gdy patrzę w nie, czuję, że minie wszystko co jest złe.
|
|
 |
Nagle nasze spojrzenia znowu spotykają się. Splatasz nasze dłonie, delikatnie, prawie niespostrzeżenie. Twoje usta łączą się z moimi, tętno wzrasta. Przypominają się chwile, w których, jeszcze niedawno, byłeś blisko, zapewniając mi tym bezpieczeństwo. Chwile, w których istnieliśmy tylko dla siebie. Później znowu mówisz, że mnie kochasz, a ja znowu nie potrafię od Ciebie odejść, pomimo tego bólu, który tak często mi zadajesz.
|
|
 |
Daj mi spokój, zostaw, puść mnie. Nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech. Wiem, ta melodia zabija serca, zobaczysz, zapomnisz - czas to morderca.
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień.
|
|
 |
Chcę bowiem tylko go przytulić. Amen
|
|
 |
wierzę w to, że tak po prostu miało być. nie dostaliśmy szansy na związek, znajomość skończyła się szybko. teraz nawet nie rozmawiamy, a nie wiem czy pamiętasz, ale kiedyś szło Nam to bardzo dobrze. i żałuję, żałuję w chuj, ale nic nie dzieje się bez przyczyny, tak więc nie będę się o Ciebie starać, czy walczyć, skoro przekreśliłeś Mnie już dawno temu.
|
|
 |
Chyba sie od Ciebie uzalezniłam, przepraszam.
|
|
 |
Jeśli mogłabym mieć do Ciebie jedną prośbę, nie prosiłabym o to, byś mnie kochał czy próbował zrozumieć moje uczucia. Poprosiłabym o to, żebyś mnie nie zapomniał do końca życia.
|
|
 |
Odzywa się, odbiera telefony, odpisuje na smsy, ale już nie jest tak samo jak było. Teraz wszystko jest inne, po prostu inna wymiana zdań, inne spojrzenia.
|
|
 |
Nie przyzwyczajaj się do mnie. Nie zapamiętuj mojej twarzy, mojego głosu, mojego uśmiechu. Ja mam w zwyczaju uciekać.
|
|
|
|