 |
nic się nie stało. chwała Bogu, że nic się nie stało. to nieprawda. coś się jednak stało. ona szła ku mnie z miliona przypadków omijając miliony alternatyw i ja szedłem ku niej podobnym sposobem. wiele gwiazd zapaliło się i zgasło w tym samym czasie, kiedy szliśmy sobie naprzeciw. wiele małych wszechświatów urodziło się i skonało. ładne mi "nic się nie stało".
|
|
 |
ona powtarzałaby: nie wolno, nie trzeba, nie można, a ja szeptałbym zaschłymi wargami: chcę cię zobaczyć, tylko zobaczyć, całą, prawdziwą, a potem mogę umrzeć, umrzeć na zawsze i nigdy nie zmartwychwstać
|
|
 |
Dobranoc. Dzień Dobry żle się czzuje jestem osłabiony,a le ty masz się trzymac bo kiedy my się wreście spotkamy. I jeszcze mam pytanie o jaki dwie rzeczy chciałaś pogadać, omówić bo mnie to bradzo zainteresowało...?
|
|
 |
To jest tak, że nie jest ci smutno, nie jesteś zła. Czujesz żal, zawód i bezradność.
|
|
 |
Dopiero po czasie zobaczysz, jak wiele osób odchodzi, których kochałeś. I zobaczysz jakim świat jest skurwysynem.
|
|
 |
I kiedy zostawia cię osoba, dzięki której twoje życie znów nabrało barw, ty nie wiesz co ze sobą zrobić.
|
|
 |
To trochę jak w matematyce, minus i minus daje plus, ale minus i plus daje minus.
|
|
 |
Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się iść, to idź-Mały książę
|
|
 |
Powoli godzę się z myślą, że może nie tak miało być, ale wyjdzie to nam na dobre...
|
|
 |
Kiedyś miałam pocieszać wszystkich po drodze, dziś nawet nie mam sił utrzymać się na nogach.
|
|
 |
"Obojętność to najgorsza kurwa. Potrafi nawet zabić".
|
|
|
|