głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika forbidden_love

I’m off the deep end  watch as I dive in. I’ll never meet the ground. Crash through the surface  where they can’t hurt us. ♥

legalove dodano: 9 stycznia 2019

I’m off the deep end, watch as I dive in. I’ll never meet the ground. Crash through the surface, where they can’t hurt us. ♥

 I nagle skończy się to wszystko w co wierzysz  co kochasz  zasypie śnieg.  Dziki uniesie Cię wiatr  upuści Cię  nagle uderzysz  ufałeś mu tak.  Ale Ty nigdy nie poddasz się.. Nie wierz nigdy  nie  w tych co ciągle udają i ciągle uśmiechają się. Nie wierz nigdy  nie  w to niebo  które zawsze niebieskie jest.  Ale Ty  nigdy nie poddasz się. Chcesz zabić i zniszczyć  zniewolić nienawiść  ja też..

legalove dodano: 8 stycznia 2019

"I nagle skończy się to wszystko w co wierzysz, co kochasz, zasypie śnieg. Dziki uniesie Cię wiatr, upuści Cię, nagle uderzysz, ufałeś mu tak. Ale Ty nigdy nie poddasz się.. Nie wierz nigdy, nie, w tych co ciągle udają i ciągle uśmiechają się. Nie wierz nigdy, nie, w to niebo, które zawsze niebieskie jest. Ale Ty, nigdy nie poddasz się. Chcesz zabić i zniszczyć, zniewolić nienawiść, ja też.."

 Find the others with hearts like yours  Run far  run free I'm with you.

legalove dodano: 22 grudnia 2018

"Find the others with hearts like yours Run far, run free I'm with you."

Każda sekunda walczy o to  by trwać jak najdłużej  nim zamieni się w przeszłość.

legalove dodano: 18 grudnia 2018

Każda sekunda walczy o to, by trwać jak najdłużej, nim zamieni się w przeszłość.

Znać drugiego człowieka  to nie znaczy wiedzieć jaki jest jego ulubiony kolor  dzień czy owoc. Znać drugiego człowieka  to znaczy wiedzieć jakie słowo doprowadzi go do łez  a jakie do śmiechu. Umieć go pocieszyć  a zarazem smucić się razem z nim.

legalove dodano: 18 grudnia 2018

Znać drugiego człowieka, to nie znaczy wiedzieć jaki jest jego ulubiony kolor, dzień czy owoc. Znać drugiego człowieka, to znaczy wiedzieć jakie słowo doprowadzi go do łez, a jakie do śmiechu. Umieć go pocieszyć, a zarazem smucić się razem z nim.

„Jest mnóstwo rzeczy  które przyniosły mi wiele dobrego  choć nie przyniosły mi żadnego zysku. Taką rzeczą są właśnie święta Bożego Narodzenia. Oczywiście  jest to czas hołdu i czci dla samego wydarzenia  ale dla mnie te święta to także miły czas dobroci  wybaczania i miłosierdzia.”  Charles Dickens – „Opowieść wigilijna”

legalove dodano: 18 grudnia 2018

„Jest mnóstwo rzeczy, które przyniosły mi wiele dobrego, choć nie przyniosły mi żadnego zysku. Taką rzeczą są właśnie święta Bożego Narodzenia. Oczywiście, jest to czas hołdu i czci dla samego wydarzenia, ale dla mnie te święta to także miły czas dobroci, wybaczania i miłosierdzia.” Charles Dickens – „Opowieść wigilijna”

W związku trzeba iść na kompromisy ale w miłości nigdy. Albo jesteśmy dla siebie najważniejsi albo nie ma nas. Albo robimy to na sto procent  albo wcale. I nawet jeśli długo czekasz  pamiętaj  na najlepsze zawsze trzeba poczekać. Byle co może wziąć każdy. A Ty musisz wierzyć  że zasługujesz na więcej.

legalove dodano: 18 grudnia 2018

W związku trzeba iść na kompromisy ale w miłości nigdy. Albo jesteśmy dla siebie najważniejsi albo nie ma nas. Albo robimy to na sto procent, albo wcale. I nawet jeśli długo czekasz, pamiętaj, na najlepsze zawsze trzeba poczekać. Byle co może wziąć każdy. A Ty musisz wierzyć, że zasługujesz na więcej.

Im jestem starsza  tym bardziej jestem przekonana  że liczą się proste rzeczy. Nie kasa  tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem  tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to  co myślimy. Że stary Merc  może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem  pić tanie wino  jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym  niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek  w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji  gdzie na stolik czeka się trzy miesiące.

legalove dodano: 18 grudnia 2018

Im jestem starsza, tym bardziej jestem przekonana, że liczą się proste rzeczy. Nie kasa, tylko miłość. Że każdy ranek to nowy początek. Że można porozmawiać bez ściem, tarcz i szóstych znaczeń i mówić dokładnie to, co myślimy. Że stary Merc, może dać tyle samo radochy co Ferrari. Że można siedzieć pod drzewem, pić tanie wino, jeść kurczaka palcami i być bardziej szczęśliwym i pełnym, niż wpieprzając śledzia zawiniętego w pączek, w ekskluzywnej skandynawskiej restauracji, gdzie na stolik czeka się trzy miesiące.

 Jeśli coś kochasz  puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci  jest Twoje. Jeśli nie  nigdy Twoje nie było.  Antoine de Saint Exupéry

legalove dodano: 18 grudnia 2018

"Jeśli coś kochasz, puść to wolno. Kiedy do Ciebie wróci, jest Twoje. Jeśli nie, nigdy Twoje nie było." Antoine de Saint-Exupéry

Mówili przeznaczenie. To nie przypadek. Ten sam dzień  ten sam miesiąc  ten sam rok. To nie może być przypadek.  To coś więcej. Miało być coś więcej. Okazał się jak zwykle  odbił się o mnie pozostawił kolejny ślad przypalanego papierosa na mej duszy. Niedługo zabraknie już na to miejsca.

need.you.here dodano: 18 grudnia 2018

Mówili przeznaczenie. To nie przypadek. Ten sam dzień, ten sam miesiąc, ten sam rok. To nie może być przypadek. To coś więcej. Miało być coś więcej. Okazał się jak zwykle, odbił się o mnie pozostawił kolejny ślad przypalanego papierosa na mej duszy. Niedługo zabraknie już na to miejsca.

2. Wystarczyła Ci na to chwila.. tydzień. Zbudowałeś u mnie zaufanie  zacząłeś odbudowywać to co przez poprzednie lata było niszczone  po to by z impetem wjechać w sam środek mojej nadziei i rozwalić ją od środka. Tak wierzyłam  że te święta zaliczę do udanych  ze będą mogła dzielić tą radość z Tobą  że  pójdziemy do galerii w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów  śmiejąc się i czując  tą świąteczną atmosferę  której   przez ostatnie lata tak tak bardzo mi brakowało. Liczyłam na to  że  spędzimy je przytuleni  nie puszczając się nawet na chwilę  jak mieliśmy to w zwyczaju zawsze gdy byliśmy obok siebie. Potrafiliśmy nic nie mówić leżąc w uścisku  wsłuchując się w bicie naszych serc.  Boli myśl  że to tak nagle się skończyło  boli fakt  że zapewniałeś  ze już będzie dobrze  że to już koniec  ze się znaleźliśmy.

need.you.here dodano: 18 grudnia 2018

2. Wystarczyła Ci na to chwila.. tydzień. Zbudowałeś u mnie zaufanie, zacząłeś odbudowywać to co przez poprzednie lata było niszczone, po to by z impetem wjechać w sam środek mojej nadziei i rozwalić ją od środka. Tak wierzyłam, że te święta zaliczę do udanych, ze będą mogła dzielić tą radość z Tobą, że pójdziemy do galerii w poszukiwaniu gwiazdkowych prezentów, śmiejąc się i czując tą świąteczną atmosferę, której przez ostatnie lata tak tak bardzo mi brakowało. Liczyłam na to, że spędzimy je przytuleni, nie puszczając się nawet na chwilę, jak mieliśmy to w zwyczaju zawsze gdy byliśmy obok siebie. Potrafiliśmy nic nie mówić leżąc w uścisku, wsłuchując się w bicie naszych serc. Boli myśl, że to tak nagle się skończyło, boli fakt, że zapewniałeś, ze już będzie dobrze, że to już koniec, ze się znaleźliśmy.

1.Pojawiłeś się przypadkiem. Chyba nie wierzę w przypadki. Początkowy żar  namiętność i burza myśli. Bałam się tego uczucia. Obiecywałeś  że tym razem będzie inaczej  że już nie pozwolisz mi płakać  nie pozwolisz by ktoś mnie skrzywdził. Powiedziałeś  że się mną zaopiekujesz. Nie chciałam ufać  jednak zaufałam.. Oddałam Ci skrawem mej duszy  mojego lęku  mojego serca.  Utwierdzałeś mnie w tym  że warto dacć temu szansę. Wierzyłam  że już będzie dobrze  że to w końcu koniec niepowodzeń. Obiecaliśmy sobie  że nie pożałujemy tej znajomości. Oboje. Sprawiałeś  że byłam coraz szczęśliwsza. Dawno nie znałam siebie takiej. Podobało mi się. Do czasu. Gdy mówiłeś o swoim szczęściu o tym jak jesteś zakochany  tworzyłeś coraz grubszy mur zaufania  który budowałam od podstaw. Tak bardzo chciałam  żeby już tak było.. Nie było mi dane. Jak zwykle. W momencie gdy zaczęło mi bardzo zależeć  gdy utwierdziłam się  ze jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu  Ty tak po prostu  to zniszczyłeś.

need.you.here dodano: 18 grudnia 2018

1.Pojawiłeś się przypadkiem. Chyba nie wierzę w przypadki. Początkowy żar, namiętność i burza myśli. Bałam się tego uczucia. Obiecywałeś, że tym razem będzie inaczej, że już nie pozwolisz mi płakać, nie pozwolisz by ktoś mnie skrzywdził. Powiedziałeś, że się mną zaopiekujesz. Nie chciałam ufać, jednak zaufałam.. Oddałam Ci skrawem mej duszy, mojego lęku, mojego serca. Utwierdzałeś mnie w tym, że warto dacć temu szansę. Wierzyłam, że już będzie dobrze, że to w końcu koniec niepowodzeń. Obiecaliśmy sobie, że nie pożałujemy tej znajomości. Oboje. Sprawiałeś, że byłam coraz szczęśliwsza. Dawno nie znałam siebie takiej. Podobało mi się. Do czasu. Gdy mówiłeś o swoim szczęściu o tym jak jesteś zakochany, tworzyłeś coraz grubszy mur zaufania, który budowałam od podstaw. Tak bardzo chciałam, żeby już tak było.. Nie było mi dane. Jak zwykle. W momencie gdy zaczęło mi bardzo zależeć, gdy utwierdziłam się, ze jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, Ty tak po prostu to zniszczyłeś.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć