głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika foolishness

jeżeli facet oczekuje od Ciebie tego  że będziesz bezbłędna jak jego zadanie z matmy  to go zostaw. ten jedyny będzie cenił Cię za błędy  mając świadomość  że będzie mógł podać Ci rękę  kiedy przewrócisz się w swoich nowych szpilkach nie opanowując jeszcze do perfekcji  stawiania w nich kroków.

abstracion dodano: 19 luty 2011

jeżeli facet oczekuje od Ciebie tego, że będziesz bezbłędna jak jego zadanie z matmy, to go zostaw. ten jedyny będzie cenił Cię za błędy, mając świadomość, że będzie mógł podać Ci rękę, kiedy przewrócisz się w swoich nowych szpilkach nie opanowując jeszcze do perfekcji, stawiania w nich kroków.

nie znoszę  kiedy mówisz mi  że jestem dla Ciebie za dobra. za ładna. za idealna. czuję się  wtedy jak jakaś pieprzona księżna Diana  która za romans ze swoim podwładnym może zostać skazana na stracenie głowy.

abstracion dodano: 19 luty 2011

nie znoszę, kiedy mówisz mi, że jestem dla Ciebie za dobra. za ładna. za idealna. czuję się, wtedy jak jakaś pieprzona księżna Diana, która za romans ze swoim podwładnym może zostać skazana na stracenie głowy.

po pierwsze nie piszę tego dla 'większości' tylko dla siebie  po drugie jeśli Tobie sie nie chce czytać  to nikt do tego Cie nie zmusza a po trzecie co Cie to obchodzi jak pisze? nie chce Ci sie czytać  to nie czytaj. Proste!    teksty pozorna dodał komentarz: po pierwsze nie piszę tego dla 'większości' tylko dla siebie, po drugie jeśli Tobie sie nie chce czytać, to nikt do tego Cie nie zmusza,a po trzecie co Cie to obchodzi jak pisze? nie chce Ci sie czytać, to nie czytaj. Proste! ;] do wpisu 19 luty 2011
Poczułam Jego ciepłe dłonie na mojej tali  Jego oddech na mojej szyi i Jego głowę opartą na moim ramieniu.Uśmiechnięta jedną ręką mieszałam rosół  a drugą złapałam go za dłoń którą on wydostał spod mojej  zgasił palnik wyjmując łyżkę z dłoni i odwrócił mnie w swoją stronę  po czym wpatrzony w moje oczy zamknął swoje i złożył na moich ustach długi namiętny pocałunek.Uwielbiałam patrzeć w jego niebieskie teczówki uwielbiałam z nim przebywać.Tylko dotarło to do mnie zbyt późno.Zbyt późno zrozumiałam co takiego miałam. Doceniłam po stracie.Doceniłam po kłótni która całkowicie zmieniła wszystko..Teraz trzeba nauczyć się żyć z myślą że on będąc na gg nie napisze ze mając komórkę w dłoniach nie zadzwoni że będąc w okolicach mojego domu nie wstapi na herbatę i że nigdy nie odgrzeję mu tego pieprzonego rosołu..

pozorna dodano: 18 luty 2011

Poczułam Jego ciepłe dłonie na mojej tali, Jego oddech na mojej szyi i Jego głowę opartą na moim ramieniu.Uśmiechnięta jedną ręką mieszałam rosół, a drugą złapałam go za dłoń,którą on wydostał spod mojej, zgasił palnik wyjmując łyżkę z dłoni i odwrócił mnie w swoją stronę, po czym wpatrzony w moje oczy zamknął swoje i złożył na moich ustach długi,namiętny pocałunek.Uwielbiałam patrzeć w jego niebieskie teczówki,uwielbiałam z nim przebywać.Tylko dotarło to do mnie zbyt późno.Zbyt późno zrozumiałam co takiego miałam. Doceniłam po stracie.Doceniłam po kłótni,która całkowicie zmieniła wszystko..Teraz trzeba nauczyć się żyć z myślą,że on będąc na gg nie napisze,ze mając komórkę w dłoniach nie zadzwoni,że będąc w okolicach mojego domu nie wstapi na herbatę i że nigdy nie odgrzeję mu tego pieprzonego rosołu..;/

Kochałam patrzeć jak zerkasz na mnie ukradkiem.Jak czaiłeś się by dotknąć noskiem mego policzka  jak słodko i delikatnie kradłeś moje pocałunki i jak z czułością obejmwałeś moją twarz dłońmi..To już przeszłość  to już wspomnie..Ale te krótkie chwile utrzymam w pamięci..Chcę je mieć  chcę je pamiętać.. I chcę byś Ty pamiętał razem ze mną..Byś pamiętał  że byłam..bo  że wciąż jestem to już dawno zapomniałeś..

pozorna dodano: 18 luty 2011

Kochałam patrzeć jak zerkasz na mnie ukradkiem.Jak czaiłeś się by dotknąć noskiem mego policzka, jak słodko i delikatnie kradłeś moje pocałunki i jak z czułością obejmwałeś moją twarz dłońmi..To już przeszłość, to już wspomnie..Ale te krótkie chwile utrzymam w pamięci..Chcę je mieć, chcę je pamiętać.. I chcę byś Ty pamiętał razem ze mną..Byś pamiętał, że byłam..bo, że wciąż jestem to już dawno zapomniałeś..

Zamykam nasze wspólne chwile w pudle wspomnień i odkładam je gdzieś wysoko na półkę  by móc zapomnieć i już nie pamiętać..

pozorna dodano: 16 luty 2011

Zamykam nasze wspólne chwile w pudle wspomnień i odkładam je gdzieś wysoko na półkę, by móc zapomnieć i już nie pamiętać..

Co chwilę mój wzrok ląduje na ekranik telefonu w oczekiwaniu na wiadomość od Ciebie..Co chwilę patrzałę przez okno  by wypatrzeć Cie z daleka idącego do mnie..Zerkam na prawy dolny ekranik monitoru  by zobaczyć Twoje imię i żółtą kopertę..Wszędzie gdzie nie spojrze widzę jedynie rozczarowanie czując ten przeklęty słony smak łez na policzku.A przecież obiecałam sobie..Obiecałam sobie  ze one juz nigdy nie odwiedzą moich policzków że juz nigdy nie będę przez żadnego płakała ze żaden mnie nie zrani..A zranił..podobnie jak ja zraniłam jego..Już nigdy więcej nie pozwolę na to  by ktoś zblizył się do mnie..by mnie poznał i oczarował..By mówił kłamał i całował.. To był ostatni raz..

pozorna dodano: 16 luty 2011

Co chwilę mój wzrok ląduje na ekranik telefonu w oczekiwaniu na wiadomość od Ciebie..Co chwilę patrzałę przez okno, by wypatrzeć Cie z daleka idącego do mnie..Zerkam na prawy dolny ekranik monitoru, by zobaczyć Twoje imię i żółtą kopertę..Wszędzie gdzie nie spojrze widzę jedynie rozczarowanie czując ten przeklęty słony smak łez na policzku.A przecież obiecałam sobie..Obiecałam sobie, ze one juz nigdy nie odwiedzą moich policzków,że juz nigdy nie będę przez żadnego płakała,ze żaden mnie nie zrani..A zranił..podobnie jak ja zraniłam jego..Już nigdy więcej nie pozwolę na to, by ktoś zblizył się do mnie..by mnie poznał i oczarował..By mówił,kłamał i całował.. To był ostatni raz..

w sercu każdego z nas jest mały odpływ ściekowy. kiedy nazbiera się w nim dostatecznie dużo brudu  spływa między kraty  dając nam tym samym ulgę. ale sęk w tym  aby pozwolić sercu na pozbycie się szamba. sęk w tym  aby pogodzić się z nieodwracalnym rozkładem naszych uczuć.

abstracion dodano: 15 luty 2011

w sercu każdego z nas jest mały odpływ ściekowy. kiedy nazbiera się w nim dostatecznie dużo brudu, spływa między kraty, dając nam tym samym ulgę. ale sęk w tym, aby pozwolić sercu na pozbycie się szamba. sęk w tym, aby pogodzić się z nieodwracalnym rozkładem naszych uczuć.

wiedziałam  że jego uczucie jest szczere  kiedy w pierwszej kolejności podarował mi rękaw swojej ulubionej koszuli  aby wymazała go tuszem  kiedy zanosiłam się płaczem  a później prymitywnie wylał na swoje krocze kubek zimnej już kawy  żeby dosadnie udowodnić mi  że jestem ważniejsza od jego ulubionych ubrań i czasu jaki zmarnuje na ich pranie.

abstracion dodano: 15 luty 2011

wiedziałam, że jego uczucie jest szczere, kiedy w pierwszej kolejności podarował mi rękaw swojej ulubionej koszuli, aby wymazała go tuszem, kiedy zanosiłam się płaczem, a później prymitywnie wylał na swoje krocze kubek zimnej już kawy, żeby dosadnie udowodnić mi, że jestem ważniejsza od jego ulubionych ubrań i czasu jaki zmarnuje na ich pranie.

miłość zaczyna się wtedy  gdy wybuchniesz przy nim płaczem  a on zamiast zacząć wycierać Twoje łzy  wybuchnie razem z Tobą  wiedząc że dotarło do Was to samo. świadomość synchronizowanego bicia Waszych serc.

abstracion dodano: 15 luty 2011

miłość zaczyna się wtedy, gdy wybuchniesz przy nim płaczem, a on zamiast zacząć wycierać Twoje łzy, wybuchnie razem z Tobą, wiedząc że dotarło do Was to samo. świadomość synchronizowanego bicia Waszych serc.

najbardziej bolą nasze rozstania  kiedy wiem  że czas się pożegnać  ale zwyczajnie nie potrafię. rzucam się na Ciebie  oplatając nogami i całując po karku proszę  żebyś został chociaż pół godziny dłużej. szlocham Ci w ramię przez świadomość tego jak bardzo boli tęsknota. jak bardzo nienawidzę obserwować parującego kakao ze świadomością  że nie mogę zrobić drugiego kubka dla Ciebie. płaczę  a Ty tylko prosisz  naprzemiennie obdarowując mnie pocałunkami  żebym przestała.   nie wyjdę dopóki nie przestaniesz maleńka.   tak?   odpowiadam  wybuchając jeszcze bardziej spazmatycznym płaczem z nadzieją  że dotrzymasz obietnicy.

abstracion dodano: 15 luty 2011

najbardziej bolą nasze rozstania, kiedy wiem, że czas się pożegnać, ale zwyczajnie nie potrafię. rzucam się na Ciebie, oplatając nogami i całując po karku proszę, żebyś został chociaż pół godziny dłużej. szlocham Ci w ramię przez świadomość tego jak bardzo boli tęsknota. jak bardzo nienawidzę obserwować parującego kakao ze świadomością, że nie mogę zrobić drugiego kubka dla Ciebie. płaczę, a Ty tylko prosisz, naprzemiennie obdarowując mnie pocałunkami, żebym przestała. - nie wyjdę dopóki nie przestaniesz maleńka. - tak? - odpowiadam, wybuchając jeszcze bardziej spazmatycznym płaczem z nadzieją, że dotrzymasz obietnicy.

    teksty pozorna dodał komentarz: ;** do wpisu 14 luty 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć