 |
Jak mówię, że mi zimno, to oczekuję natychmiastowej reakcji w postaci Twoich ramion otulających moją drobna osobę.
|
|
 |
Właśnie w takie pochmurne, beznadziejne dni najbardziej Cie potrzebuję...
|
|
 |
Zamknij oczy i weź mnie za rękę. Zaprowadzę Cię do piwnicy i zamknę drzwi na klucz. Będę patrzyła na Ciebie godzinami i nikogo do Ciebie nie dopuszczę. Powoli staniesz się moją obsesją, moim ósmym cudem świata. Wiesz jak to się nazywa ? Chora miłość&Kiedyś o tym czytałam, ale nie sądziłam, że mogę stać się jej ofiarą, że będę zachowywać się jak jakaś idiotka. Teraz widzisz co ta miłość potrafi zrobić z człowiekiem.
|
|
 |
Dobrze wiedział, że był dla mnie wszystkim. Mimo to mnie zostawił..
|
|
 |
I choć jakiś neuron wciąż powoduje skurcze serca, to wiem, to już nie miłość, tylko wspomnienia.
|
|
 |
rzebudzona w środku nocy podreptałam na bosaka do okna. Odsłoniłam wysoko roletę otwierając okno na oścież.Spojrzałam w niebo próbując dostrzec chociaż jedną gwiazdę..Na próżno.
Niebo było puste.Nie zauważyłam w którym momencie na moich policzkach pojawiła się łza,a po chwili kolejne.Chciałabym ponownie wrócić do łóżka,zasnąć i by sen tej nocy okazał się prawdą.
Byśmy stali na mostku w środku nocy,objęci,zakochani w poszukiwaniu pierwszej gwiady na niebie.
Byśmy pomyśleli życzenie,które okaże sie jednym wspólnym,z wspólną przyszłoscią i miłością.
Chciałabym po prostu by ten sen był rzeczywistością..Lecz moja rzeczywistość jest zupełnie inna..Nie widze gwiazd,a Ciebie nie ma obok..Zasnęłam dopiero nad ranem,a budząc się moja poduszka była wilgotna od łez,lecz nadal naiwnie łudziłam się,że sen okaże się prawdą..
|
|
 |
Nie wiecie co w moim sercu się kryje. Jeśli chce żyć to przeżyje. Nigdy wam nie ulegnę. Kto niedotrze do fal nie popłynie na ich grzbiecie... a Wy tak właśnie chcecie... ale ja nigdy wam nie ulegnę.
|
|
 |
po prostu nic nie mów, usiądź obok i bądź przy mnie zawsze, gdy będę tego potrzebować.
|
|
 |
miłość jest wtedy, gdy czytając wszystkie te opisy myślisz o jednej osobie.
|
|
 |
I nagle ta zawsze uśmiechnięta dziewczyna zapragnęła śmierci .. Perfekcyjnie udawała szczęście przed wszystkimi, nawet przed sobą.. Zawsze się uśmiechała.. Uważała, że musi pokazać bliskim osobom, że życie jest piękne, mimo iż sama tego nie dostrzegała .. Pomagała przyjaciołom jak tylko umiała.. Nigdy nie opowiadała za dużo o sobie.. Wiedziała co ma ukryć by nie zawracać swoimi problemami komuś głowy.. I także nikt nie dostrzegał, że było coś nie tak.. a jednak.. Śmierć była dla niej bliższa niż życie ..
|
|
 |
Są takie chwile, kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna; czyjaś obecność jest ratunkiem, wybawieniem, otuchą, pocieszeniem. Jak dobrze, że jest ktoś, do kogo możesz zwrócić się o pomoc. Jak dobrze, że Ty jesteś, by komuś przyjść z pomocą, po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje. Jak dobrze, że jesteś .
|
|
 |
pocałuję ten uśmiech na twarzy, tylko powiedz kiedy.
|
|
|
|