 |
gdybym znaczyła coś dla ciebie umierając, chciałabym umierać codziennie...
|
|
 |
mogłabym tak cały dzień siedzieć przy nim, rozmawiać o wszystkim, patrzeć mu w oczy, na jego słodki uśmiech, czuć jego bliskość,jego zapach,dotyk i wszystko co z nim związane naprawdę, po prostu niema zadnej osoby która by mnie tak uszczęśliwiała jak ON , jestem tak cholernie szczęśliwa !/fadedstar
|
|
 |
wiem, że czasem jestem trochę niesforna. lekko postrzelona i bywam kłopotliwa. mam 1000 wad i 100 usterek i ogólnie daleko mi do ideału. ale w środku bije czyste serduszko potrzebujące miłości i ciepła i chcące dać tyle ile otrzyma albo jeszcze więcej./grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
głowa przepełniona setkami pytań, pozostawionych tak po prostu bez odpowiedzi, siedzisz na podłodze ze łzami w oczach i żyletką dociśniętą do żył. w jednej, tak krótkiej chwili przestajesz dostrzegać dobre strony tego, że żyjesz i wciąż oddychasz. ból staje się przyjemnością, smak wódki pozostawiony na wargach teraz jest czymś najlepszym, odpalasz kolejnego jointa, bierzesz w płuca i odczuwasz jakby wewnętrzną ulge. pragnienie by odpłynąć, zamknąć powieki i być gdzieś, gdzie nie będzie Cię już dla nikogo, gdzie nie będzie potrzebny tlen, staje się kuszącą propozycją. | endoftime.
|
|
 |
Wszędzie widze Ciebię, tylko czemu ty nie widzisz mnie ?
|
|
 |
Łapałeś za rękę i trzymałeś jak szczęście. Dziś nawet nie wiem czy pamiętasz kim jestem.
|
|
 |
wiesz jak smakują łzy zmieszane z tuszem ? zapijane whiskey ? przesiąknięte dymem ? zagłuszane szlochem i głośnym biciem serca ? wiesz jak niewygodne jest łóżko w każdą bezsenną noc ? jak szybko kończą się chusteczki w nagłym ataku płaczu ? ile godzin bez przerwy można zatruwać płuca ? jak boli każde nacięcie żyletki ? jak łatwo pod powiekami wypala się czyjś obraz ? jak zimno potrafi być w samotnie spędzany jesienny wieczór na ławce w parku ? jak bardzo boli gdy serce tłucze się o żebra, a tlenu do płuc dochodzi coraz mniej ? wiesz ? nie. nie masz pojęcia o powolnym umieraniu z miłości.
|
|
 |
przestań być kurva taki obojętny. zrób jakiś krok, bo nie wiem na czym stoję...
|
|
 |
A kiedy wyznam Ci co czuję, przytulisz mnie, pocałujesz i poprowadzisz do ołtarza?
|
|
 |
odnoszę wrażenie, że szczęście przyjaciół, jest czymś sto razy ważniejszym, niż szczęście tylko i wyłącznie nasze, a przynajmniej tak jest w moim przypadku. to samo tyczy się problemów bliskich ci osób - widząc, jak się z tym męczą, jak to przeżywają, rozrywa ci serce, i chcesz im w jakikolwiek sposób pomóc. bardzo lubię obserwować ludzi, widzieć ich wszystkie gesty, ruchy, mimikę, emocje wypisane na twarzy i przede wszystkim - w oczach. wystarczy spojrzeć na przyjaciela uśmiech i błysk w oczach; od razu wypełnia cię szczęście, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki.
|
|
 |
to ty miałeś być moim bohaterem, a tymczasem to ja ciągle o nas walczę.
|
|
 |
miło jest Cię poznać, poczuć, zobaczyć, dotknąć, kochać i takie tam.
|
|
|
|