|
Obietnice bez pokrycia, które pękły jak klisza. Przed oczami mam obrazy, których nikt nie widział. / Diox ♥ .
|
|
|
Wódkę w dłonie biorę coraz częściej, wybacz, ale nie mogę czasami już naprawdę wytrzymać. Alkohol w żyłach podobno nie zagoi ran, ale gdy urwie się film jest taki bezwładny stan. / ZdunO
|
|
|
Lubiłam twój przepity wzrok i skurwysyński wyraz twarzy. Wielbiłam tą arogancką minę i chamski głos. Kochałam, mimo tego iż miałeś w sobie tak dużo ze skurwiela.
|
|
|
Czas mnie zmienił, przy tym doszły nowe wady, ale cały czas pamiętam, cały czas tęsknię i kocham Cię najmocniej całym moim sercem. / ZdunO
|
|
|
[1]dziwię się sobie, miewam nawet momenty kiedy jestem zaintrygowana swoim zachowaniem, bo składam się z sprzeczności, niedogodności i niedopasowania. nie jestem urocza,słodka,kulturalna - jestem bezczelna, chamska i nietolerancyjna, ale potrafię sprawić,że ludzie dostrzegają we mnie tylko dobro. mogę Cię mieć, nie ważne jak bardzo negatywnie jesteś do mnie nastawiony w tym momencie, nawet nie muszę wkładać większego wysiłku w to, aby skutecznie Cię zmanipulować. i nie chodzi o to,że jesteś łatwy. bardziej o to,że spoczywają we mnie pokłady niszczycielskiej energii.
|
|
|
[2]skrzywdzę Cię - zapewniam - będzie bolało, uwierało, dusiło,kopało,kpiło,drwiło,szydziło,będziesz odczuwał nieludzkie cierpienie, aż w końcu poranione serce opadnie z sił, duszę zniszczą wspomnienia. może na koniec wskrzeszając w Tobie resztki złudnej nadziei, udając niewinną i zagubioną stoczę Cię na dno moralności - stamtąd nie ma odwrotu - dlatego zastanowię się dwa razy, ale pewnie i tak to zrobię - agresor często góruję nad moi nikłym człowieczeństwem. I nawet nie potrzebuję Twojego zrozumienia, rozważań co mną kieruję i jakie doświadczenia mnie do tego skłaniają, wystarczą mi Twoje źrenice przepełnione katorgą, ręcę, które w żelaznym uścisku utrzymywać będę coś co uparcie nazywał będziesz miłością. Nie zrozum mnie źle, ale Twój ból sprawia mi radość. / nerv
|
|
|
podobno razem wyglądamy jakbyśmy z każdym dniem, godziną, minutą, sekundą kochali się coraz bardziej.
|
|
|
Mój numer znasz, adres też. Wiesz gdzie lubię się chować przed ludźmi, znasz miejsca, w których imprezuję. Wystarczyłoby żebyś z tego skorzystał. Wystarczyłoby,żebyś jakoś się ze mną skontaktował, a może jakoś by się ułożyło. / jachcenajamaice
|
|
|
Czuję się szczęśliwa , po raz pierwszy od dłuższego czasu nie udaję . Mam ochotę wstawać , normalnie funkcjonować i uśmiechać się do ludzi . Nie czuję potrzeby łapania za żyletkę lub fajki . Nie chcę się niszczyć , przecież mu obiecałam . Chce po prostu codziennie być w jego ramionach , słuchać jak szepcze mi do ucha ' moja Kusia ' , czuć że dla kogoś jestem ważna . Odnalazłam osobę , której nie chce stracić , nie mogę stracić . Jestem już Jego . On jest już Mój . / kinia-96
|
|
|
' chce Ciebie. Albo raczej z Tobą być bo to lepiej brzmi ' 05.12.12, 23:18 ♥
|
|
|
nie jestem romantyczką. nie interesuje mnie kolacja przy świecach i jej kulturalne konsekwencję. wolę hamburgera w aucie i dziki seks na stacji benzynowej. nie kręcą mnie wieczory spędzane w eleganckich restauracjach i nienagannych kreacjach - lepiej zabierz mnie na dach wieżowca, w rozciągniętym dresie i dwa rozmiary za dużej koszulce i rozmawiaj ze mną do rana popijając przy tym tanie wino. nie chcę drogich prezentów - największym prezentem będzie Twoja obecność w deszczowe, słoneczne, przeciętne i cudowne dni, Twoje intrygujące spojrzenie, Twój uśmiech. nie chcę rozmów przy klasycznej, statecznej muzyce - będę zadowolona z rozmów kiedy to spojrzeniami będziemy wyrażać siebie a słowa zagłuszał będzie rap. proszę, pokochaj mnie właśnie taką, nie chcę przeciętnego, normalnego życia, bo tkwi we mnie szaleństwo, którego nie chcę zatracić / nerv
|
|
|
boję się,że go stracę. przerażają mnie nieprzespane noce, gdy zalana łzami będę siedziała na brzegu łóżka z zaciśniętymi pięściami, próbując wymazać każde, najmniejsze wspomnienie o Nim. boję się perspektywy tego,że za jakiś czas w Jego objęciach znajdować się będzie inna brunetka, i że to własnie jej będzie mówił,że nigdy nie czuł czegoś tak wyjątkowego. uginają mi się nogi na myśl,że któregoś wieczoru mogę nie usłyszeć jego 'dobranoc kotek' , miażdży mnie możliwość ewentualnego rozstania, zaprzepaszczenia szansy. / nerv
|
|
|
|